Czytaj też: Friedman: Rosja staje się niebezpieczna właśnie wtedy, gdy jej gospodarka jest słaba
Społeczeństwo gruzińskie od czasu odzyskania niepodległości opowiada się za integracją z UE i NATO. Potwierdzają to systematyczne badania opinii publicznej prowadzone przez amerykański National Democratic Institute (NDI). Według ostatnich sondaży integrację z UE popierało 82 proc. respondentów, 73 proc. zaś opowiadało się za przyłączeniem do NATO. Unia Europejska przeciętnemu Gruzinowi i Gruzince kojarzy się z bezpieczeństwem, swobodnym przemieszczaniem się w celach zarobkowych i lepszą perspektywą na przyszłość.
Dlaczego Gruzja nie otrzymała statusu kraju kandydującego w czerwcu zeszłego roku?
Oficjalnie chodzi o dwanaście rekomendacji, wśród nich znalazły się wytyczne odnośnie do ograniczenia polaryzacji politycznej, prawidłowego funkcjonowania instytucji publicznych zgodnie z rekomendacjami Komisji Weneckiej i OBWE, zwiększenie zaufania publicznego do procesu wyborczego, zwiększenie przejrzystości systemu sądownictwa, uniezależnienia sądów i prokuratorów, doprowadzenia do deoligarchizacji czy zagwarantowania wolnego, pluralistycznego i niezależnego środowiska medialnego.
Nieoficjalnie, krajom członkowskim UE miało nie podobać się nastawienie rządu w Tbilisi do Ukrainy oraz jego polityka wobec Rosji. Rząd Gruzińskiego Marzenia potrzebował kilku tygodni, by działania Rosji zacząć nazywać agresją. Nie przełamał się nawet, kiedy ujawniono informacje o zbrodniach w Buczy. Tbilisi pozostaje przy tym w stałym sporze z ukraińską administracją, z powodu przygarnięcia przed laty przez Kijów gruzińskich opozycjonistów, na czele z samym Micheilem Saakaszwilim.
Były prezydent Gruzji odsiaduje właśnie 6-letni wyrok. Saakaszwili przez cały ubiegły rok alarmował o swoim krytycznym stanie zdrowia, apelując o uwolnie … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS