A A+ A++

Na Comex w Nowym Jorku miedź zniżkuje o 0,83 proc. do 4,1080 USD za funt.

Inwestorzy zastanawiają się nad niedawnymi zwyżkami cen metalu, który jest istotną częścią tzw. “zielonej infrastruktury”, od sieci po turbiny wiatrowe, a ostatnie wzrosty notowań miedzi grożą dużo wyższymi kosztami mającej nastąpić dekarbonizacji na świecie.

Ceny miedzi podwoiły się w stosunku do najniższych notowań sprzed roku i są obecnie blisko 9-letniego maksimum.

Według prognoz ekspertów rozpoczęcie nowego supercyklu na rynkach towarowych – z mocnymi zwyżkami notowań m.in. miedzi – nie oznacza jednak, że szczyt notowań miedzi został już osiągnięty, a ta jest rdzeniem dla sektora “zielonej energii”.

Analitycy Bloomberg NEF szacują, że globalna sieć energetyczna wzrośnie o 48 mln kilometrów do 2050 roku. To wystarczy, aby owinąć Ziemię prawie 1.200 razy i równa się podwojeniu zapotrzebowania na miedź do 3,6 mln ton.

“Miasta, elektryfikacja i miedź idą w parze” – mówi Sanjeet Sanghera, analityk BNEF. “Tu miedź odgrywa niezwykle ważną rolę” – dodaje.

Miedź jest intensywnie wykorzystywana m.in. w okablowaniu podziemnym ze względu na jej przewodność, która jest prawie dwukrotnie większa niż aluminium.

Na zakończenie poprzedniej sesji miedź na LME staniała o 69 USD do 9.102,00 USD za tonę. (PAP Biznes)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolicyjne owczarki – Halny i Gabono przeszły na zasłużoną emeryturę
Następny artykułŁódzki Teatr Jaracza zamknięty czasowo z powodu Covid-19