A A+ A++

Wystartowały rozgrywki zaplecza Ekstraklasy i już w pierwszym spotkaniu kibice zebrani na stadionie w Opolu obejrzeli aż 5 bramek. Sęk w tym, że musieli głównie oglądać popisy rywala, który pokonał miejscową Odrę aż 4:1. Tym samym bardzo udany debiut na ławce trenerskiej Miedzi Legnica zaliczył Wojciech Łobodziński.  

W pierwszym z trzech dzisiejszych meczów 1. ligi goście błyskawicznie objęli prowadzenie. Już w 11. minucie Krzysztof Drzazga strzelił premierową bramkę tej edycji rozgrywek. Do przerwy Miedź prowadziła 1:0. Chwilę po rozpoczęciu debiutant Maxime Dominguez  podwyższył prowadzenie, a autor pierwszego trafienia w 53. minucie praktycznie pozbawił gospodarzy szansa na korzystny wynik. Co ciekawe Odra mogła wrócić do gry.  W 66. minucie Krzysztof Janus wykorzystał jedenastkę, ale na kwadrans przed końcem zmarnował doskonałą okazję, by złapać kontakt z przeciwnikiem. Znowu podszedł do wykonania rzutu karnego, tylko tym razem nie zdołał pokonać golkipera, który wyczuł jego intencję i obronił uderzenie.

Opolski zespół nie zdołał już postraszyć legniczan, a kilka minut później kropkę nad „i” postawił Kamil Zapolnik – z dystansu precyzyjnie uderzył w same widły. Miedź udanie zainaugurowała sezon i wysłała reszcie ligowej stawki jasny sygnał, że plan walki o awans niekoniecznie musi być mrzonką.

#ODRMIE 1:4 | W taki sposób Kamil Zapolnik ustalił wynik spotkania Miedzi Legnica z Odrą Opole! 😯😯🔥

👉 Trwa mecz Korona Kielce 🆚️ Skra Częstochowa!
🔗 Oglądaj: https://t.co/qddQRiU89M pic.twitter.com/iXkFNPLJX9

— Fortuna 1 Liga (@_1liga_) July 30, 2021

Odra Opole – Miedź Legnica 1:4 (0:1)

K. Janus 66 – K. Drzazga 11, 53′, M. Dominguez 48′, K. Zapolnik 80′

fot. Newspix

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNielegalne składowiska odpadów z Niemiec w Polsce. Władze nic z tym nie robią
Następny artykułTokio 2020. Siatkarz plażowy Fijałek: Prawdziwy turniej zaczyna się od 1/8 finału