Ten nazywa się dokładnie Cryptocurrency System Using Body Activity Data i został złożony przez Microsoft już we wrześniu 2018 roku, ale dopiero teraz Urząd Patentów i Znaków Towarowych Stanów Zjednoczonych (USPTO) zdecydował się go opublikować, co szybko zauważył serwis PC Magazine. Możemy w nim znaleźć opis metody „kopania kryptowalut z wykorzystaniem fal mózgowych albo ciepła emitowanego przez użytkownika podczas wykonywania zadań zleconych przez dostawcę informacji, jak oglądanie reklam czy korzystanie z określonych usług internetowych”.
Jak wyjaśnia Microsoft we wniosku, zamiast korzystać z ogromu pracy obliczeniowej, jaka jest wymagana przez konwencjonalne systemy kryptowalut, warto rozważyć hipotezę, że dane generowane w oparciu o aktywność ciała użytkownika mogą pomóc bezwiednie rozwiązać bardzo trudne problemy obliczeniowe. Co więcej, opisywany system potrafić ma dużo więcej, w tym monitorować przepływ płynów ustrojowych czy ruchy i aktywność organów! Oczywiście wszystko to trzeba w jakiś sposób odczytać, dlatego też całość przewiduje nagrody w kryptowalucie dla użytkowników, którzy będą chcieli nosić konkretne sensory.
– System kryptowalut połączony z urządzeniem użytkownika może weryfikować, czy aktywność użytkownika spełniła jeden albo kilka warunków zleceniodawcy i zlecić zapłatę w kryptowalucie – czytamy we wniosku. I choć nie da się ukryć, że całość brzmi dość przerażająco, to z pewnością wiele osób skusiłoby się na zarobienie grosza przez oglądanie reklam, korzystanie z mediów społecznościowych, wyszukiwarki, wysyłanie i odbieranie mail, odwiedzanie konkretnych stron czy rozmowę z chatbotami.
Poza tym, wciąż pozostaje wiele pytań. O jakiej walucie mowa, czy Microsoft szykuje własną? Po co w ogóle to wszystko, czy zysk w kryptowalucie jest głównym celem Microsoftu, czy może koncern chce w ten sposób promować swoje usługi wśród użytkowników? Niestety nie wiemy i nie dowiemy się, jeśli Microsoft nie zdecyduje się zabrać głosu w sprawie – być może chodzi tylko o pewien dowód swoich możliwości, a nie rozwiązanie do wypuszczenia na rynek, podobnie jak to jest z wieloma wnioskami patentowymi. Nie da się jednak ukryć, że pomysł jest bardzo intrygujący i z chęcią dowiedzielibyśmy się o nim więcej. A Wy co o tym sądzicie?
Źródło: GeekWeek.pl/digitaltrends
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS