A A+ A++

O autorze

Pod koniec lutego Microsoft ogłosił mocne przetasowanie w swojej kolekcji procedur certyfikacyjnych dla administratorów i wdrożeniowców. Znane i szanowane w branży certyfikaty Microsoft Certified Solutions (MSCA, MCSD i MCSE) zostaną zlikwidowane. W ich miejsce nie pojawią się nowe, a zamiast nich Microsoft przygotował kilkadziesiąt mniejszych ścieżek. Jeżeli ktoś chce zdobyć certyfikat, ma czas do końca czerwca.

Usunięte certyfikaty pokrywają tzw. wiedzę horyzontalną: powielają znany od dekad schemat pozwalający zostać ekspertem z zakresu danego produktu. W ten sposób można było zostać certyfikowanym administratorem Windows 2000 Server, Microsoft Exchange i tak dalej. Dla najnowszych iteracji produktów do wdrożenia “on-prem”, jak Windows Server 2019, certyfikacje MCP nigdy jednak nie powstały.

Przestarzałe i przeładowane

Zmiana wiąże się właśnie z tym, że owe certyfikaty były horyzontalne. Obecne wersje Windows Server posiadają jednak zbyt wiele ról i funkcjonalności, a SQL Server – zbyt wiele składników, by być w stanie obiektywnie powiedzieć, że jest się “specjalistą ds. Windows Server”. Owe produkty są po prostu za duże, by zagwarantować wszechstronność szkoleń.

Zdobyte certyfikaty nie zostaną unieważnione. Ich ważność oraz data wygaśnięcia pozostaną niezmienione u ich posiadaczy, po prostu nie będzie możliwe wyrobienie ich po 30 czerwca, a nowe nie powstaną.

Zmiana w podejściu do certyfikowania ekspertów nie musi jednak wynikać wyłącznie z przeładowania dotychczasowych egzaminów MCP. Możliwe, że jest efektem coraz silniej akcentowanej zmiany priorytetów biznesowych Microsoftu. Firma coraz mocniej inwestuje w chmurę i rozwiązania oparte o Azure. Usiłuje więc wpłynąć na kierunki szkolenia branżowych ekspertów, wymuszając zaprzestanie kształcenia ekspertów z zakresu oprogramowania instalowanego lokalnie.

Cała przyszłość w chmurze

Widać to w dokumencie “Updated competency exams and certifications for 2020”, gdzie opisano następców usuwanych ścieżek egzaminacyjnych i certyfikacyjnych. Coraz mocniejszy nacisk na rozwiązania w chmurze staje się wtedy jeszcze bardziej widoczny:

  • Certyfikaty ASP.NET i C# są zastępowane przez Microsoft Azure Developer i/lub Microsoft 365 Certified Developer
  • Certyfikaty dotyczące ról i funkcji Windows Server 2016 i SQL Server (jak np. “Installation, Storage, and Compute with Windows Server 2016”) zostają, wszystkie, zastąpione przez Azure Developer Associate
  • Wszystkie ścieżki specjalistyczne dla SQL Server ustąpią miejsca certyfikatowi Azure Data Engineer Associate

Egzaminy z zakresu centrów danych, czyli zaawansowane moduły Windows Server oraz SCCM obecnie w ogóle nie mają następców. Trudno o lepszy dowód na to, że czasy Active Directory oraz ciężkich, lokalnych wdrożeń opartych o rozwiązania Microsoftu kończą się. Zamiast tego firma z Redmond oferuje nam Azure. Na szczęście (dla niej) zyski z owej płaszczyzny działalności są obecnie wysoce satysfakcjonujące.

Czy posiadacie lub planowaliście wyrobić certyfikat MCP? Dajcie nam znać w komentarzach.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMR: Nowy Komisarz Generalny Sekcji Polskiej EXPO 2020 w Dubaju (komunikat)
Następny artykułStocznia Gdańska z realną szansą na listę UNESCO. “Okno na świat”