A A+ A++

Microsoft oficjalnie likwiduje Yammer – sieć społecznościową dla przedsiębiorstw będącą częścią usług Microsoft 365.

Microsoft oficjalnie poinformował o wycofaniu z rynku sieci społecznościowej dla przedsiębiorstw – Yammer, która została nabyta poprzez akwizycję spółki za 1,2 miliarda dolarów nieco ponad 10 lat temu.


Microsoft Yammer w Microsoft Teams
Źródło: microsoft.com

Microsoft Yammer w Microsoft Teams

Źródło: microsoft.com

Yammer został stworzony w San Francisco w 2008 roku. Firma uzyskała 140 miliardów dolarów dofinansowania, a Microsoft przejął ją cztery lata po uruchomieniu.

Zobacz również:

Microsoft pokładał duże nadzieje w Yammerze. Gigant z Redmond zintegrował rozwiązanie z usługami pakietu biurowego Microsoft 365 i rozpoczął pracę nad integracją Yammera z Microsoft Teams.

Dwa lata po integracji Yammera z Office 365 firma Microsoft wprowadziła na rynek nową usługę Viva, która przedstawiona została jako “platforma doświadczeń pracowniczych”. Rozwiązanie to w zamyśle firmy Microsoft ma być intranetem przyszłości.

W 2022 roku na rynku pojawiło się rozwiązanie Viva Engage, które według producenta jest naturalną ewolucją aplikacji Yammer Communities.

Firma Microsoft uznała, że posiadanie dwóch produktów o podobnych funkcjonalnościach jest zbędne. Podjęto decyzję o zaniechaniu rozwoju Yammera i skupieniu się na Viva Engage.

Microsoft podzielił się feedbackiem od użytkowników, którzy uważają, że posiadanie dwóch podobnych aplikacji w portfolio wprowadza spory zamęt i utrudnia odnalezienie się w usługach pakietu Microsoft 365.

Yammer w niedalekiej przyszłości zostanie w całości przejęty przez Viva Engage, przy czym branding będzie się stopniowo zmieniał się we wszystkich produktach przez cały 2023 rok.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBitwa o kauczuk w Brukseli. Polska kontra Niemcy i Włochy
Następny artykułW krótkich gaciach, ale gorąco. Na Czantorię dla Dorotki Dąbrowskiej