„To była przecież próba podpalenia Reichstagu. Na szczęście – nieudana. Ale podpalacze są wśród nas” – stwierdził Adam Michnik, komentując w „Gazecie Wyborczej” wydarzenia z USA.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
— Szturm na Kapitol. Reuters o katastrofalnych uchybieniach policji: Zagrożenia były znane od dawna. To nigdy nie powinno było się zdarzyć
— Kongres USA zatwierdził głosy Kolegium Elektorów. Joe Biden został oficjalnie uznany za zwycięzcę wyborów prezydenckich!
Michnik: „Wierzyli zapewne, że Biden jest lewakiem”
Adam Michnik porównał wtargnięcie przez demonstrantów do Kapitolu z bolszewickimi i faszystowskimi bojówkami.
Spoglądając na tych ludzi, którzy wdarli się do Kapitolu, myślałem o bolszewickich i faszystowskich bojówkach
— napisał.
Bolszewicy i naziści też zaczynali od frontalnego ataku na parlament i wartości demokracji parlamentarnej
— dodał naczelny „GW”.
Michnik zasugerował, że tłum został zmanipulowany przez Donalda Trumpa.
Ci ludzie – a z pewnością wielu z nich – wierzyli zapewne, że to oni są prawdziwymi patriotami i bronią konstytucji i demokracji, wolności i swojej tożsamości
— ocenił.
Wierzyli zapewne, że Biden jest lewakiem, komunistą, wyznawcą ideologii gender i LGBT
— stwierdził Michnik.
Aluzje do Polski
Nie obyło się bez aluzji do sytuacji w Polsce.
Donald Trump postanowił najwyraźniej utrzymać się przy władzy „poza trybem”, jak mawiał inny demagog i oszust z innego kraju
— napisał Michnik.
Amerykańska demokracja zwyciężyła, choć zobaczyliśmy jej wielkość i słabość. (…) To była przecież próba podpalenia Reichstagu. Na szczęście – nieudana. Ale podpalacze są wśród nas
— podsumował naczelny „Gazety Wyborczej”.
xyz/”Gazeta Wyborcza”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS