Czesław Michniewicz przyznał po spotkaniu z Walią, że wrześniowe zgrupowanie dało mu odpowiedzi na wiele pytań. Selekcjoner zdradził, że kadra na mundialu ma grać w formacji z trójką obrońców i chce dążyć do tego, aby grać dwoma napastnikami. Michniewicz na pomeczowej konferencji uchylił rąbka tajemnicy odnośnie selekcji przed mundialem w Katarze.
Tomasz Kędziora nie pojedzie na mundial do Kataru? Nie dostał ani jednej szansy od Czesława Michniewicza
– Powiedziałem piłkarzom, że co najmniej dwóch z nich, którzy są tutaj teraz z nami, nie poleci na mistrzostwa świata – zdradził Czesław Michniewicz w Cardiff. Co prawda selekcjoner biało-czerwonych nie ujawnił personaliów, natomiast można zakładać, że zagrożeni są piłkarze, z których następca Paulo Sousy nie korzystał bądź sprawdził ich w niewielkim stopniu. W tym gronie znajduje się Tomasz Kędziora, który gra regularnie w barwach Dynama Kijów.
Defensor klubu z Ukrainy otrzymywał powołanie na wszystkie trzy zgrupowania reprezentacji Polski, ale ani razu nie dostał szansy do gry. Kędziora pojawił się na ławce rezerwowych w finale baraży ze Szwecją (2:0), a także w spotkaniach z Walią (2:1 i 1:0) oraz Belgią (0:1). Były piłkarz Lecha pozostałe mecze oglądał z wysokości trybun (1:1 ze Szkocją, 1:6 z Belgią, 2:2 i 0:2 z Holandią). Ostatnie mecze pokazały, że przed Kędziorą w hierarchii na prawe wahadło znajduje się Matty Cash, Bartosz Bereszyński czy Przemysław Frankowski.
Tomasz Kędziora nie był też ulubieńcem Sousy, ale zagrał po 90 minut w obu meczach z San Marino (7:1 i 5:0) oraz w domowym starciu z Węgrami (1:2). Wtedy Kędziora grał w roli pół-prawego stopera w trójce obrońców.
Tomasz Kędziora zagrał do tej pory 26 meczów w kadrze, zdobył jedną bramkę i zanotował dwie asysty.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS