A A+ A++

– Muszę mieć świadomość, że niezależnie od tego, kogo bym wybrał, to i tak 21 nazwisk zostaje poza turniejem. Spotykałem się wcześniej z tymi selekcjonerami, którzy powoływali kadry na mundial. Każdy podkreślał jedną rzecz: “Odetnij się od sentymentów, skup się na sobie, wybierz najlepszych w danym dniu”. I ja mam takie poczucie, że tak właśnie zrobiłem. Nie podjąłem żadnej decyzji z sentymentu, liczyła się tylko chłodna ocena – zapewnił szef kadry w rozmowie z Bogdanem Rymanowski w “Gościu Wydarzeń”.   

Michniewicz w “Gościu Wydarzeń” o wyborze Szymańskiego: Musimy być przygotowani na inny wariant /Polsat News/Polsat News

Jednym z tych, z którymi Michniewicz rozmawiał o podejmowaniu newralgicznych decyzji przed turniejem o mistrzostwo globu, był Jacek Gmoch, selekcjoner “Biało-Czerwonych” w latach 1976-78. 

– Opowiadał mi, jak bardzo był zmęczony przed mundialem w Argentynie w 1978 roku – zdradził na antenie Michniewicz. –  Zasypiał w spodniach, żona go musiała rozbierać. Pracował bardzo dużo, zrobił wszystko, co mógł, żeby dokonać właściwej selekcji. Ja dzisiaj mogę powiedzieć to samo. Zrobiłem wszystko, co mogłem, jeśli chodzi o selekcję i wybory. 

Kadra Polski na mundial. Michniewicz: Chcemy zagrać czwarty mecz w turnieju

W odróżnieniu od swojego poprzednika Paulo Sousy obecny selekcjoner regularnie oglądał występy reprezentantów bezpośrednio z trybun.

– W ostatnim czasie obejrzeliśmy jako sztab kadry ponad 400 spotkań na żywo, w różnych sytuacjach i na różnych kontynentach. Nikt nie jedzie na mundial po to, żeby robić atmosferę. To była dla mnie trudna decyzja, ale przemyślana i podyktowana interesem drużyny narodowej – zapewnił Michniewicz.  

Skoro wiemy już, kto w finałach MŚ wystąpi z białym orłem na piersi, pora na nieuniknione spekulacje. Na co stać polski zespół w konfrontacji z najlepszymi drużynami świata? 

– Naszym celem jest zagrać w turnieju czwarty mecz – odpowiada 52-letni szkoleniowiec. – Byłaby to pierwsza taka sytuacja od 1986 roku. Coś więcej? Gdyby na moim miejscu był Didier Deschamps, to jaki miałby cel? Mistrzostwo świata? No nie, sam trener nie gra. Gdybym prowadziłbym Francuzów, to też nie martwiłbym się o wyjście z grupy.

Pierwszy mecz w mundialu Polacy rozegrają 22 listopada z Meksykiem. Później zmierzą się w grupie również z Arabią Saudyjską (26.11) i Argentyną (30.11).  … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTVN “zesłał” go do Ameryki. “Nie będzie już miał do czego wracać”
Następny artykułWładza zwraca, fiskus zabiera. RPO: tak państwo zarabia na własnych błędach