A A+ A++
Czy to Radosław Michalski (z prawej) w przyszłym roku zastąpi Zbigniewa Bońka na stanowisku prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej? fot. Maciej Czarniak/Trojmiasto.pl

W rozmowach przy świątecznych stołach zapewne nie zabraknie kwestii związanych z piłką nożną. Pod dyskusje możecie poddać na przykład tematy, które poruszyliśmy w wywiadzie z prezesem Pomorskiego Związku Piłki Nożnej. Radosław Michalski mówił m.in. o: perspektywach dla Lechii Gdańsk i Arki Gdynia, zapotrzebowaniu na gwiazdy w ekstraklasie i ile trzeba za nie zapłacić, rosnącej liczbie kibiców telewizyjnych i rozleniwionych, a także, jak PZPN uczy prezesów ligowych biznesu czy dzieli tort dotyczący organizacji meczów reprezentacji Polski, oraz swoich szansach na zastąpienie prezesa Zbigniewa Bońka.

Lechia Gdańsk i Arka Gdynia awansowały w tabeli wszech czasów ekstraklasy

Jacek Główczyński: W jakiej kondycji u schyłku 2019 roku jest trójmiejska piłka nożna ligowa?

Radosław Michalski: Nie mamy prawa za bardzo narzekać. Lechia Gdańsk zdobyła Puchar i Superpuchar Polski. Końcówkę roku miała słabszą, ale poprzedni sezon skończyła na trzecim miejscu. O Arkę Gdynia w pewnym momencie można było się troszkę martwić, ale końcówka w jej wykonaniu była bardzo dobra. Jednak w ostatnich meczach cały dół ekstraklasy mocno powalczył, a zatem nie można się rozluźnić.

Z trójmiejskich klubów dochodzą niezbyt optymistyczne wieści, jeśli chodzi o sprawy finansowo-organizacyjne. Czy pan jako prezes okręgu ma na ten temat wiedzę lub może jakoś wpływać na te kwestie?

Wiem, co się dzieje. Często się spotykamy, zdzwaniamy i rozmawiamy. Jednak ostateczna decyzja należy do właścicieli klubów oraz ich zarządów i rad nadzorczych. Ja mogę co najwyżej doradzać bądź wspomóc w jakichś kwestiach na linii klub-PZPN.

Czy na podstawie jesiennych wyników można określić, o co będą walczyć trójmiejskie zespoły wiosną, czy ekstraklasa jest tak nieprzewidywalna, że wszystko może się zdarzyć?

Jeżeli chodzi o Arkę, to widać ewidentnie, że będzie walczyć o utrzymanie, gdyż Wisła i Korona też zdobywały punkty, a został tylko ŁKS na dole. O Lechii będzie można więcej powiedzieć, gdy odkryje karty transferowe na zimę. Ważne, czy Piotrek Stokowiec będzie miał tego materiału piłkarskiego do pracy więcej czy mniej. Maksymalnym celem, który uważam za realny, a także życzyłbym go sobie – jest awans do jakichkolwiek rozgrywek pucharowych i to obojętnie, czy drogą przez Puchar Polski, czy ligę. Natomiast klęską byłoby miejsce poza “8”. Wtedy można byłoby się pocieszać tylko tym, że będą trzecie derby w tym sezonie.

Piotr Stokowiec: Nie potrzebuję litości. To nie była pokazówka

Kibice narzekają, że trójmiejskie zespoły nie grają atrakcyjnej piłki. Czy pana zdaniem to ma decydujący wpływ na to, że Lechia i Arka mają kłopoty z wypełnianiem stadionów po brzegi?

Też słyszę takie głosy, ale chyba w to już nie wierzę. Kiedyś myślałem, że pełny stadion będzie, gdy Lechia walczyć będzie o mistrzostwo Polski. Ostatni sezon pokazał, że nawet w najważniejszych meczach nie przekraczano 30 tysięcy. Zresztą to nie tylko trójmiejski problem. Chyba w Polsce mamy coraz więcej kibiców telewizyjnych. Ponadto uważam, że jest za łatwa dostępność biletów. Na naszych stadionach nie zdarza się, by na mecz brakowało wejściówek. To sprawia, że ludzie nie sprężają się, nie kupują karnetów czy nie myślą, by bilet kupić już w poniedziałek, gdyż wiedzą, że zrobią to tuż przed meczem. Chyba przez to nasz kibic też nam się rozleniwił.

Słychać też głosy, że bilety są za drogie w stosunku do tego, co oferują piłkarze?

Nie zgadzam się, że trzeba obniżać wejściówki. Przynajmniej w sektorach rodzinnych bilety są już naprawdę tanie. Ponadto na Lechii obserwuję, że wyższa jest frekwencja w strefie droższych biletów niż tych tańszych. Oczywiście wiadomo, że na te droższe miejsca karty wstępu wykupują też firmy i warunki oglądania meczu są lepsze, a w okresie zimowym na pewno cieplej niż na innych sektorach. Niektórzy traktują mecz także, jak okazję do spotkań biznesowo-towarzyskich.

Arka Gdynia takiej serii nie miała od ponad pół roku

To może kibiców “nie kręci” podziwianie taktyki, zespołowej gry, a chcieliby gwiazd czy indywidualności na trójmiejskich stadionach? Starsi kibice pamiętają, że kiedyś chodziło się nie tylko na mecze, ale także, a może przede wszystkim, na Puszkarza czy Kupcewicza. Teraz którzy piłkarze swoją grą mogą porwać kibiców Lechii i Arki?

Lechia ma dwóch piłkarzy z takich potencjałem. Lukas Haraslin – ja ciągle myślałem, że jest to piłkarz na transfer za kilka milionów euro. Czekamy na Rafała Wolskiego, który wydaje się, że ma ten dar od Boga, ale troszkę można szukać analogii z sytuacją Piotra Zielińskiego w reprezentacji Polski, który też jest niby super, świetny, fajny, ale zawsze widać, że może dużo więcej, niż gra. Dalej gwiazd już nie ma, choć są bardzo solidni piłkarze, jak napastnicy: Flavio PaixaoArtur Sobiech. Wiadomo też, że Sławek Peszko będzie zawsze biegać, walczyć, odda serce na boisku. Natomiast Filip Mladenović, mimo że “przysiadł” w końcówce, to chyba najlepszy obrońca polskiej ligi…

… a w Arce? Kreowany na gwiazdę Marko Vejinović wyraźnie znalazł się w cieniu Pavelsa Steinborsa i chyba nie tylko?

Vejinović tak jak Arka. Dużo lepiej gra w Gdyni niż na wyjazdach. Wtopił się w tę bardzo wyrównaną drużynę. Na wyróżnienie zasługuje Michał Nalepa, który rozgrywa super sezon, i oczywiście bramkarz Steinbors. To mistrz gry na linii. W tym elemencie chyba najlepszy w Polsce obecnie.

Czy pan, gdyby był prezesem klubu ligowego, zaryzykowałby i wyłożył duże pieniądze na gwiazdę, która by sprawiła, że tylko dla niej na mecz by przychodziło po kilka tysięcy kibiców?

Pewnie chciałby to zrobić. Tylko pytanie – ile i komu zapłacić za taki gwiazdorski kontrakt? W polskiej ekstraklasie płaci się już po pół miliona euro rocznie. Ale to nie jest gaża, którą skusimy piłkarza, na którego będzie przychodziło dodatkowo 5 tys. kibiców. By znaleźć taką gwiazdę, trzeba co najmniej mieć dla niej 2-3 miliony euro za sezon. I to pewnie będzie już starszy piłkarz, z dobrym oczywiście nazwiskiem, ale nie wiadomo, czy będzie mu się jeszcze chciało. Więc nie wiem, czy podjąłbym takie ryzyko? Już bardziej starałbym się robić gwiazdy z wychowanków naszych klubów. To chyba kibice lubią najbardziej. Z drugiej strony takiego Razacka Traore chciałbym jeszcze w Lechii zobaczyć. To był piłkarz “petarda”.

Skoro jesteśmy przy wychowankach. Przepis o obowiązku gry młodzieżowca w ekstraklasie po pół roku obowiązywania sprawdza się?

Uważam, że tak. Pomaga, aby większa liczba młodych piłkarzy pokazała się w ekstraklasie. W wielu klubach mamy przecież trenerów zagranicznych. Oni nie będą wprowadzać młodych piłkarzy, gdyż taka decyzja może zaprocentować za kilka lat, a oni muszą się wykazać tu i teraz. Dlatego zbytnio nie interesowali się klubowym zapleczem. Natomiast gdy jest ten przepis, to musi taki trener mieć już 3-4 takich młodzieżowców. Stąd motywuje się takich szkoleniowców, aby więcej dali z siebie, zainteresowali się czymś więcej niż tylko pierwsza drużyna. A jak pokazała jesień – często zdarzało się, że to młodzieżowcy byli najlepsi na boisku. To kolejny argument za tym, by dawać im szanse. Ponadto – żartując – można powiedzieć, że PZPN chciał pokazać prezesom klubów ligowych, jak się robi biznes. Najwyższe transfery z ekstraklasy dotyczą przecież młodych Polaków. Ponadto zrobił się obrót pieniądza wewnątrz kraju, bo jest przepływ młodzieżowców z I czy II ligi do ekstraklasy.

Skoro jesteśmy przy decyzjach PZPN. Dlaczego po raz pierwszy, odkąd oddano do użytku stadion na Letnicy, przerwa w meczach reprezentacji Polski na tym obiekcie wyniesie co najmniej 1,5 roku? Czyżby Gdańsk zaczął przegrywać z Chorzowem?

Zgodnie z uchwałą zarządu wszystkie mecze eliminacyjne reprezentacji odbywają się w Warszawie. W tym roku graliśmy tylko takie spotkania. Pomiędzy pozostałe stadiony, na których rozgrywano Euro 2012, a także Chorzów, który doszedł po modernizacji w ubiegłym roku, PZPN tort w postaci organizacji meczów stara się dzielić po równo. Z całym szacunkiem na przykład dla meczu Polska-Ukraina to będzie tylko spotkanie towarzyskie. Dlatego z władzami Gdańska doszliśmy do wniosku, że lepiej gościć u siebie finał Ligi Europy, w którym na przykład mogą zagrać takie marki, jak Manchester United z Milanem. Reprezentacja Polski wróci na Stadion Energa na pewno w 2021 roku, a być może jeszcze jesienią przyszłego roku. To zależy od tego, jaki będzie terminarz po Euro 2020.

Radosław Michalski prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej w 2020 roku. Jakie na to są szanse?

Wybory są za rok. Większej kampanii nie trzeba prowadzić, bo wybiera 128 osób, z których większość znam. Albo ktoś mnie lubi i szanuje, albo nie. Na ten temat jeszcze nie zaczynamy rozmów, a to, co się pojawia, to tylko plotki.

Ale taka perspektywa podoba się panu?

Nie wiem. To nie jest łatwe zadanie zastąpić Zbyszka Bońka i zapewne go jeszcze mieć w zarządzie w randze wiceprezesa. Taki jest bowiem warunek, aby Boniek pozostał w Komitecie UEFA i my jako związek też byśmy chcieli, aby był nadal naszym człowiekiem w tym gremium. Trzeba też zdawać sobie sprawę, że Zbyszek zrobił skok cywilizacyjny, jeśli chodzi o rozwój PZPN. Na przyszły rok w budżecie mamy już 325 mln zł, czyli jest to już poważne przedsiębiorstwo. Dlatego bycie prezesem PZPN to obecnie nie jest łatwe zadanie. Dlatego ja na razie nie mówię ani tak, ani nie. Niech pozostanie to plotką.

Typowanie wyników

mecz ligowy

07.02.2020 godz.18:00

wartość: 3 punkty

Jak typują inni

1

45%

35 typowań

x

36%

27 typowań

2

19%

15 typowań

mecz ligowy

07.02.2020 godz.20:30

wartość: 3 punkty

Jak typują inni

1

31%

22 typowania

x

40%

28 typowań

2

29%

20 typowań

Tabela po 20 kolejkach

Drużyny M Z R P Bramki Pkt.
1 Legia Warszawa 20 12 2 6 40:20 38
2 Cracovia 20 11 3 6 29:16 36
3 Pogoń Szczecin 20 10 5 5 22:16 35
4 Śląsk Wrocław 20 9 7 4 27:21 34
5 Lech Poznań 20 8 7 5 33:20 31
6 Piast Gliwice 20 9 4 7 22:21 31
7 LECHIA GDAŃSK 20 8 6 6 23:22 30
8 Wisła Płock 20 9 3 8 25:32 30
9 Jagiellonia Białystok 20 8 5 7 31:26 29
10 Zagłębie Lubin 20 8 4 8 31:28 28
11 Raków Częstochowa 20 9 1 10 24:29 28
12 Górnik Zabrze 20 5 8 7 24:27 23
13 ARKA GDYNIA 20 5 6 9 17:28 21
14 Korona Kielce 20 6 3 11 12:24 21
15 Wisła Kraków 20 5 2 13 22:35 17
16 ŁKS Łódź 20 4 2 14 20:37 14

W sezonie zasadniczym każdy zagra z każdym mecz i rewanż. Po 30 kolejkach nastąpi podział na grupę mistrzowską i spadkową, a w każdej zagra po 8 drużyn. Wszystkie punkty zostaną zaliczone, a w drugiej fazie w obu grupach każdy zagra z każdym, ale już bez rewanżów.
Z ekstraklasy zdegradowane zostaną 3 ostatnie drużyny. Mistrz Polski zagra w eliminacjach Ligi Mistrzów, a dwie kolejne drużyny w eliminacjach Ligi Europy.

Tabela wprowadzona: 2019-12-21

Wyniki 20 kolejki:

  • LECHIA GDAŃSK – Raków Częstochowa 0:3 (0:0)
  • Lech Poznań – ARKA GDYNIA 1:1 (0:1)
  • ŁKS Łódź – Wisła Kraków 2:4 (1:3)
  • Cracovia – Śląsk Wrocław 2:0 (0:0)
  • Pogoń Szczecin – Korona Kielce 0:1 (0:0)
  • Zagłębie Lubin – Legia Warszawa 2:1 (0:1)
  • Wisła Płock – Piast Gliwice 2:1 (1:1)
  • Górnik Zabrze – Jagiellonia Białystok 3:0 (1:0)
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowy numer gazety TAK!
Następny artykułRok 2020 upłynie pod znakiem rocznic?