Michał Szymański w Radzie Powiatu zasiada od 2 kadencji. Niemal dekada spędzona w samorządzie zaowocowała ogromnym doświadczeniem. – Tylko w ostatnich latach brałem udział w pracach przy pozyskaniu środków zewnętrznych do projektów powiatowych wartych ponad 40 milionów złotych, a realizowanych na terenie gmin: Wolbórz, Moszczenica i Czarnocin! – mówi z dumą radny Michał Szymański.
Radny Michał Szymański w Radzie Powiatu aktualnie pełni funkcję wiceprzewodniczącego oraz zasiada w Komisji Kultury, Zdrowia i Sportu. Prywatnie jest pilotem i pasjonatem lotnictwa. W życiu zawodowym zajmuje się ochroną zdrowia. Jest współwłaścicielem przychodni lekarskich działających w ramach umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia, głównie w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej, tj. świadczeń lekarzy, pielęgniarek i położnej. Radny Szymański uruchomił w sumie 5 bezpłatnych poradni specjalistycznych położniczo-ginekologicznych oraz dwie lekarskie poradnie rehabilitacyjne. Łącznie prowadzi też 6 gabinetów fizjoterapii, w których pacjenci nie płacą za usługi. Został wybrany również członkiem zarządu stowarzyszenia Porozumienie Łódzkie, które zrzesza ponad 170 przychodni POZ z terenu województwa łódzkiego.
– Jest Pan radnym z terenu Wolborza, Czarnocina i Moszczenicy. Dla tych gmin powiat pozyskał na różnego rodzaju projekty spore środki. Pan także miał w tym swój znaczący udział.
– To prawda. Tylko dla tych trzech gmin udało się pozyskać ponad 40 milionów złotych. Blisko 7 milionów złotych to projekt dotyczący rozwoju infrastruktury informacji przestrzennej w celu świadczenia e-usług w powiecie piotrkowskim. Dzięki temu projektowi mieszkańcy ziemi piotrkowskiej, by załatwić urzędowe sprawy, nie muszą wychodzić z domu. To niezwykle ważne, ponieważ dziś w wielu sprawach liczy się czas.
– Brał Pan także udział w powstaniu PoCUŚ, czyli Piotrkowskiego Centrum Usług Środowiskowych.
– Tak, to projekt wart ponad 6 milionów złotych. Z pełnym przekonaniem powiem, że było to jedno z największych przedsięwzięć z zakresu pomocy społecznej, na które powiat piotrkowski jako lider projektu pozyskał dofinansowanie. Partnerem powiatu były między innymi: Gmina Wolbórz i Gmina Moszczenica, a także organizacje pozarządowe. Na terenie powiatu stworzyliśmy między innymi świetlice środowiskowe i podwórkowe, kluby seniora, mieszkania wspomagane, a także powiatową wypożyczalnię sprzętu rehabilitacyjnego, z której do dziś korzystają mieszkańcy ziemi piotrkowskiej.
– Były także powiedzmy… nieco „lżejsze” projekty.
– Użył Pan określenia „lżejsze”, ale to nie oznacza, że są one mniej ważne. To między innymi projekt, dzięki któremu wielu hodowców z ziemi piotrkowskiej mogło uczestniczyć w targach branżowych. To także wiele kursów i szkoleń, na przykład dla przyszłych florystów. Ze środków skorzystali także uczniowie, uczestnicząc w kursach językowych. Beneficjantem projektu był Zespół Szkół Centrum Kształcenia Ustawicznego im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego w Wolborzu, który brał udział w projekcie wartym blisko 1,9 miliona złotych. To także dwie edycje programu „Niania szansą na powrót do pracy”. Ich wartość to prawie 2 miliony złotych.
– Jeśli już jesteśmy przy szkole w Wolborzu, to nie można pominąć inkubatora pszczelarskiego.
– Dokładnie tak. Brałem udział w pracach przy powstaniu Inkubatora Przetwórstwa Lokalnego Miodów i Produktów Pszczelich Ziemi Piotrkowskiej w Wolborzu. To projekt wart ponad 708 tysięcy złotych. W tej samej szkole udało się otworzyć pracownię edukacyjną ,,Pszczeli Dom” za blisko 50 tysięcy złotych.
– Ale inkubator przetwórstwa to nie tylko Wolbórz. Podobne miejsce powstało w Czarnocinie.
– To prawda. Czarnocin to jednak nieco inny profil działania. Wytwarzanie są tam soki, przetwory, wypiekany jest tam na przykład chleb czy ciasta. Co ważne, utworzono go niemal od podstaw, wykorzystując dawną wozownię szkoły. Budynek został odnowiony z zewnątrz, a wewnątrz powstały odpowiednie pomieszczenia, wyposażone w potrzebny profesjonalny sprzęt. Mogą z niego korzystać przedsiębiorcy, koła gospodyń wiejskich, gospodarstwa agroturystyczne, a także pozostali mieszkańcy ziemi piotrkowskiej. Inwestycja kosztowała prawie 1,2 miliona złotych.
– To zdaje się nie jedyne projekty „oświatowe”, w które się Pan zaangażował…
– Było ich bardzo dużo. Ale jeśli miałbym wymienić niektóre, to na pewno projekt „Otwarci na mobilność”, realizowany w ZS CKU w Czarnocinie za ponad 620 tysięcy złotych. „Wysoka jakość kształcenia w Sulejowie”, realizowana w ZS CKU w Sulejowie za ponad 676 tysięcy złotych. To także program polegający na podniesieniu efektywności kształcenia w Zespole Szkół Centrum Kształcenia Ustawicznego w Czarnocinie i Zespole Szkół Centrum Kształcenia Zawodowego
w Bujnach poprzez doposażenie pracowni, doskonalenie kadry oraz zwiększenie szans na zatrudnienie u uczniów kształcących się w tych placówkach, dzięki realizacji kursów, szkoleń i staży. Tu wartość projektu wynosiła ponad 1,2 miliona złotych. Za ponad 800 tysięcy złotych zaadaptowaliśmy pomieszczenia dla potrzeb utworzenia strzelnicy pneumatycznej przy Zespole Szkół Centrum Kształcenia Zawodowego w Bujnach. To wreszcie renowacja elewacji wraz z izolacją fundamentów głównego budynku pałacowego Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Ustawicznego im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego w Wolborzu. Wartość tego projektu to ponad milion złotych. W tej samej szkole zmodernizowaliśmy staw. Za nami prace związane z wymianą niezbędnej stolarki okiennej i drzwiowej w budynkach internatu zespołu parkowo-pałacowego. Termomodernizacji poddano także budynek internatu przy Zespole Szkół Centrum Kształcenia Ustawicznego w Czarnocinie. Tu mówimy o kwocie niemal 1,2 miliona złotych.
– Sztandarową inwestycją jest także gruntowna przebudowa terenu byłego dworca autobusowego w Piotrkowie.
– Mówiliśmy żartobliwie, że to oczko w głowie starostwa, i tak było. Nasze zaangażowanie przyniosło spektakularne efekty. To miejsce zmieniło się nie do poznania. Nowy plac manewrowy, odremontowany budynek, system informacji pasażerskiej oraz aplikacja mobilna – to tylko niektóre ze składowych tego zadania. Powiat piotrkowski zasługuje na taką inwestycję. Cieszę się, że mogłem być jej częścią. Przypomnę, że w Powiatowym Centrum Przesiadkowym kupimy najlepsze produkty od lokalnych producentów żywności czy rękodzielników. Warto odwiedzać to miejsce.
– Dlaczego zdecydował się Pan brać udział w wyborach?
– Ponieważ – może to nieskromne – ale jestem gwarantem skuteczności. Wiele razy udowodniłem, że dobro mieszkańców jest dla mnie niezwykle ważne. Chcę pomagać lokalnej społeczności, nie tylko tutaj w mojej rodzinnej Gminie Wolbórz, ale i w Moszczenicy, Czarnocinie oraz całej ziemi piotrkowskiej.
– Dziękuję za rozmowę.
– Dziękuję.
Mat. KWW Przymierze samorządowe
reklama
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS