Michał Listkiewicz zdecydował się na wstrząsające wyznanie. Były sędzia przyznał, że w dzieciństwie padł ofiarą dwóch pedofilów. Pod postem nawiązującym do filmu braci Sekielskich “Zabawa w chowanego” napisał tweeta, w którym opisał własną historię.
– A pedofilia wśród celebrytów jest mniej odrażająca? Jako dziecko byłem molestowany przez księdza i znanego aktora, oba wspomnienia są równie traumatyczne, mimo że do najgorszego nie doszło – czytamy we wpisie Michała Listkiewicza.
Listkiewicz zdradził więcej szczegółów w rozmowie z Super Expressem. – Ja pochodzę z otwartego domu, u nas bardzo chętnie przyjmowało się gości, każdego z otwartymi rękoma. Kto chciał, zostawał dłużej, rodzina była wszystkim przyjazna. I był taki ksiądz, no można powiedzieć, że właśnie przyjaciel domu. Od niego się zaczęło w moim przypadku. Miałem wtedy 6-7 lat, na pewno nie więcej. Obnażał się przy mnie, dotykał mnie w różne miejsca. Straszne. To powoduje niezwykłą traumę i niestety poczucie wstydu… – przyznał były prezes PZPN.
Listkiewicz: Miałem też nieprzyjemne wspomnienia ze znanym aktorem
– Miałem też nieprzyjemne wspomnienia ze znanym aktorem, też przyjacielem rodziny. On już nie żyje, zresztą później wyszły na jaw te jego zboczenia. Mechanizm był podobny, u nas w mieszkaniu, obmacywanie, dotykanie mnie, obnażanie się. Pamiętam, jak kiedyś uciekłem przed tym do łazienki, siedziałem tam bardzo długo… – dodał Listkiewicz.
– Szczęście w nieszczęściu, że w moim przypadku nie doszło do gwałtów. Nie wiem, czy się bali, czy jednak hamowali ze względu na rodziców, czy nie było dostatecznie dobrej okazji… Ale, jak mówię, na pewno miało to wpływ na moje życie – zakończył były prezes PZPN.
Michał Listkiewicz ma 67 lat. Prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej był w latach 1999 – 2008. Wcześniej był sędzią piłkarskim, prowadził mecze m.in. w mistrzostwach Europy w 1988 roku, igrzyskach olimpijskich, mistrzostwach świata w 1990 roku, gdzie jako pierwszy i dotychczas jedyny polski sędzia był asystentem sędziego głównego podczas wielkiego finału.
Przeczytaj także:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS