Przypomnijmy, że we wtorek premier Mateusz Morawiecki mówił o programie dla rolnictwa, który jest częścią Polskiego Ładu. To, jego zdaniem, rozwiązuje problem manifestacji rolniczych, do których w ostatnim czasie notorycznie dochodzi. – Na blokady dróg, które uniemożliwiają normalne życie mieszkańców, oczywiście nie możemy się godzić i będę prosił ministra spraw wewnętrznych i administracji o zdecydowaną reakcję – zapowiedział Morawiecki.
– Premier Morawiecki obraził wszystkich rolników; na legalnie zgłoszone manifestacje ma być wysyłana policja – odniósł się do wypowiedzi premiera lider AgroUnii Michał Kołodziejczak. – Naszą odpowiedzią na słowa premiera Morawieckiego, jest kilkanaście blokad, które szykujemy już na najbliższy tydzień – zapowiedział.
AgroUnia zapowiada blokady w kilkunastu miejscach w Polsce
Podczas konferencji prasowej, Kołodziejczak wymienił, o jakie miejsca chodzi. 24 sierpnia mają się odbyć protesty w woj. kujawsko-pomorskim, na Lubelszczyźnie, w Małopolsce i Wielkopolsce. 25 sierpnia blokady odbędą się na Mazowszu, Podkarpaciu, a także w woj.: łódzkim, wielkopolskim oraz warmińsko-mazurskim.
Kołodziejczak zaznaczył również, że niezmiennie warunkiem rolników są rozmowy z rządem. Lider AgroUnii zapowiedział, że rolnicy mają 21 postulatów, które ogłoszą w trakcie protestów, jeśli wcześniej nie dojdzie do spotkania ze stroną rządową. – Trzeba skończyć z fikcją, że Prawo i Sprawiedliwość reprezentuje wieś. Jest całkiem inaczej. Niech oni przestaną nas oszukiwać, że ich zapleczem jest polska wieś – mówił. Jak dodał, protesty 24 i 25 sierpnia to dopiero początek jesiennej fali manifestacji. Kołodziejczak wskazał przy tym, że rolnicy będą protestować do skutku.
Czytaj też:
Policja zatrzymała mężczyznę, który krzyczał podczas wizyty premiera. Sąd wydał decyzję
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS