A A+ A++
Do porządku obrad majowej sesji Rady Miasta prezydent Tarnobrzega Łukasz Nowak włączył uchwałę o zmianach w budżecie, zakładającą przeznaczenie 500 tysięcy zł, na wykonanie dokumentacji projektowej dla budynku kuchni dworskiej, leżącego w sąsiedztwie zamku Tarnowskich w Dzikowie. Później prezydent uchwałę wycofał, dając radnym więcej czasu na podjecie decyzji w tej sprawie. Takie rozwiązanie zasugerował przewodniczący RM Norbert Mastalerz.

Remont popadającego od lat w ruinę budynku po kuchni dworskiej, miałby zostać sfinansowany przy udziale środków unijnych. Dedykowany tym działaniom program, zakłada  dofinansowanie w wysokości nawet 79,1 procent. Aby jednak miasto mogło przystąpić do tego konkursu, musi do końca września br, dysponować gotową dokumentacją projektową. Jej wartość urzędnicy oszacowali na pół miliona złotych.

Głos w dyskusji poprzedzającej głosowanie, zabrał  przewodniczący RM Norbert Mastalerz, sugerując wycofanie uchwały z porządku obrad,  aby radni mieli więcej czasu  na podjecie decyzji. Argumentacja przewodniczącego wynikała przede wszystkim z faktu, iż spór rodziny Tarnowskich ze skarbem państwa nie jest rozstrzygnięty, jest jedynie zawieszony.

– Zanim wydamy pieniądze, których nie mamy, powinniśmy mieć pewność, że to my po wieki będziemy sprawować nadzór właścicielski nad tą nieruchomością – przekonywał Norbert Mastalerz.

Przewodniczący przypomniał, że po oddaniu wyremontowanej bryły zamku, pełnomocnicy rodziny Tarnowskich wystosowali roszczenia wobec miasta, przywołał także sytuację, która miała miejsce przed laty, kiedy to on był prezydentem miasta.

Według N. Mastalerza, pojawił się wówczas przedsiębiorca, zainteresowany kupnem budynku po dawnej kuchni dworskiej. Po rozmowach z ówczesnym szefem związku rodziny Tarnowskich, nieżyjącym już Pawłem Tarnowskim, doszło do wstępnego porozumienia, zakładającego sprzedaż przez miasto wydzielonej parceli, na której stoi budynek po kuchni dworskiej.  Uzyskane z tego tytułu środki finansowe,   miasto miało przeznaczyć na remont zamkowych schodów. Do zawarcia porozumienia jednak nie doszło, działaniom tym sprzeciwił się bowiem brat Pawła Tarnowskiego.

– My chcemy sobie zafundować kuchnie dworską z funkcją hotelowo-restauracyjną, a kto jest pewny, że po latach nie okaże się, iż sędzia który będzie orzekał w tej sprawie stwierdzi, że to nie skarb państwa jest winny rodzinie Tarnowskich odszkodowanie czy zaspokojenie ich roszczeń, tylko miasto? Czy jesteśmy pewni,  że za jakiś czas nie będziemy nowemu właścicielowi płacić czynszu dzierżawczego? – tłumaczył N. Mastalerz.

Przewodniczący RM sugerował również inne rozwiązanie, w którym to nie miasto wyremontuje obiekt tylko prywatny przedsiębiorca. Podniósł również kwestie ewentualnych kosztów remontu, który, jak to w przypadku budynku zabytkowego, rządzi się swoimi prawami i przebiegać musi zgodnie z wytycznymi konserwatora.

Ostatecznie prezydent Łukasz Nowak zdjął uchwalę z porządku obrad i przekazał ją do dalszych prac.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDzień Rodziny w Szkole Podstawowej w Dzielnej
Następny artykuł​Ostrzeżenie: burze z silnymi opadami deszczu i wiatrem