Spółka naliczała ją od wrześniu, kiedy wprowadziła znaczące podwyżki swoich usług. W niektórych przypadkach cena wzrosła nawet o ponad 1000 procent.
Jak tłumaczy skarbnik miejski – Sławomir Sieczkowski, zapłacenie kwoty 650 tys. zł, a o taką w tym przypadku chodzi, byłoby obecnie niezgodne z prawem.
– Dokument, który łączy Augustów ze spółką BIOM jest na określone stawki. Zapłacenie zupełnie innej i wyższej kwoty, niż wynikająca z obowiązujących porozumień jest sprawą niedopuszczalną. My przestrzegamy umów i przepisów prawa. Miasto bezpodstawnie setek tysięcy złotych pobranych od mieszkańców przelewać na czyjeś konto nie zamierza. Jeżeli będzie to wynikało z jakichś ugód, wówczas będzie to realizowane.
Jak informuje burmistrz Mirosław Karolczuk, miasto prowadzi ze spółką rozmowy.
– Żeby móc to uregulować, należy podpisać odpowiedni aneks. Dokument taki został nam przez spółkę zaproponowany. Obecnie analizujemy jego konsekwencje i to, czy nie należy go poprawić. Myślę, że decyzja zapadnie stosunkowo szybko. Chcemy mieć pewność, że podpisanie tego porozumienia nie narazi miasta właśnie na jakieś dodatkowe zobowiązania i roszczenia.
Jeżeli miastu nie doprowadzi do umorzenia spornej kwoty, będzie musiało pokryć ją z tegorocznego budżetu. A dodajmy, że dodatkowych pieniędzy, poza Augustowem, nie zapłaciło również jeszcze siedem samorządów, w tym Nowinka, Płaska i gmina Augustów.
radio.bialystok.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS