A A+ A++

“Zieloni” zapowiadali walkę i zaangażowanie, a podczas “Świętej Wojny” w Kielcach się skompromitowali. Radomiak przegrał na wyjeździe z Koroną 0:4 w meczu 29. kolejki PKO Ekstraklasy.

https://www.cozadzien.pl/zdjecia/korona-kielce-radomiak-radom-zdjecia/100348

– Szybko będziemy mieli okazję zamazać złe wrażenie po porażce z ŁKS-em. Zdajemy sobie sprawę z tego, że mecz z Koroną to najważniejsze spotkanie dla naszych kibiców. Rozmawialiśmy w szatni na temat wagi tego pojedynku. Jesteśmy w stu procentach skoncentrowani na tym, aby pokazać się w piątek z jak najlepszej strony. Dla Korony każdy mecz jest teraz z kategorii “o życie”. Myślę, że mimo wszystko będziemy bardziej zdeterminowani od przeciwnika i pokażemy to na murawie – mówił przed meczem Maciej Kędziorek, trener Radomiaka.

Zaangażowania i determinacji, o której wspominał szkoleniowiec, na boisku jednak kompletnie nie było widać. To Korona od początku spotkania rozgrywanego na Suzuki Arenie pokazała zdecydowanie większe zaangażowanie. I to zaprocentowało.

Już w pierwszych minutach spotkania trafienie samobójcze mógł zanotować Luka Vusković, ale przytomnie zachował się Gabriel Kobylak. Bramkarz Radomiaka świetnie zachował się też w 11 minucie, kiedy to obronił uderzenie Fredrika Krogstada z najbliższej odległości.

https://www.cozadzien.pl/sport/korona-kielce-radomiak-radom-relacja-live/100321

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjciIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjciIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+

W 19 minucie próby Korony przyniosły efekt. Z prawego skrzydła po ziemi dogrywał Jacek Podgórski, a podanie przeciął Vusković. Zrobił to jednak na tyle niefortunnie, że… trafił do własnej bramki. Chwilę później do remisu doprowadzić mógł Jan Grzesik, ale piłka po jego strzale głową nieznacznie minęła słupek bramki Xaviera Dziekońskiego.

Nie minęło dziesięć minut, a było już 2:0 dla Korony. W środku pola Luizao przegrał pojedynek powietrzny z Podgórskim, ten podał do wychodzącego Danny’ego Trejo, który pognał w kierunku bramki Radomiaka i co prawda na raty, ale zdobył gola.

“Zieloni” pierwszy celny strzał oddali dopiero w 44 minucie, ale uderzenie Luizao było zbyt słabe, aby zaskoczyć Dziekońskiego, który pewnie wyłapał futbolówkę.

Już w przerwie trener Kędziorek zmienił trzech zawodników. Miało to poprawić jakość gry radomian. I kiedy Radomiak notował swój najlepszy fragment w tym meczu, to stracił trzeciego gola. W polu karnym dobrze zachował się Trejo, który strzelił na bramkę Kobylaka. Golkiper gości wybił piłkę do boku, ale trafiła ona w Jewgienija Szykawkę, któremu nie pozostało nic innego, jak tylko trafić do pustej bramki.

Radomiak miał swoje szanse. Sprytnie w polu karnym zachował się Joao Peglow, który strzałem “krzyżakiem” chciał zaskoczyć golkipera rywali. Z powietrza w zamieszaniu podbramkowym próbował też Dawid Abramowicz. W 78 minucie z dystansu uderzał Michał Kaput, ale tuż ponad poprzeczką. Kilka chwil później Vusković strzelił wprost w Dziekońskiego. Wszystkie próby spełzły więc na niczym. 

Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry Radomiaka dobił jeszcze Szykawka, który wykończył dośrodkowanie z lewego skrzydła. Gospodarze wygrali w “Świętej Wojnie” aż 4:0.

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Korona przed tym spotkaniem znajdowała się w strefie spadkowej i miała “nóż na gardle”, ale pokazała walkę i determinację. To zostało nagrodzone trzema punktami. Radomiak z kolei w starciu 29. kolejki PKO Ekstraklasy w Kielcach się skompromitował.  

Korona Kielce – Radomiak Radom 4:0 (2:0)
Bramki: Vusković (samobójcza) 19′, Trejo 28′, Szykawka 54′ i 88′

Korona: Dziekoński – Zator, Malarczyk, Kwiecień, Pięczek, Trejo (65′ Błanik), Remacle, Hofmeister, Krogstad (84′ Trojak), Podgórski (65′ Łukowski), Szykawka (90′ Bąk).
Radomiak: Kobylak – Grzesik, Rossi, Vusković, Abramowicz, Semedo (46′ Peglow), Luizao (46′ Wolski), Kaput, Jordao (84′ Leandro), Machado (79′ Zimovski), Jardel (46′ Okoniewski).

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).

Żółte kartki: Trejo, Podgórski, Błanik – Peglow, Jordao, Kobylak.

fot. cozadzien.pl / Krzysztof Klimek

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWTA Stuttgart: Iga Świątek zagra o finał
Następny artykułW tych Gminach będzie jeszcze dogrywka