39-latka, mimo dwukrotnego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych wsiadła za kierownicę seata i przyjechała do komendy policji załatwić swoją sprawę. Miała pecha, ponieważ zauważył ją dzielnicowy, który w tym czasie wychodził w teren. Natychmiast zaalarmował kolegów z wydziału ruchu drogowego. Sprawa znajdzie finał w sądzie.
Jak informuje Iwona Kaszewska, 22 kwietnia 2024 roku, kiedy dzielnicowy młodszy aspirant Mariusz Świderek wychodził z komendy by w swojej dzielnicy pełnić służbę obchodową dostrzegł 39-latkę, w przeszłości zamieszkującą w jego rejonie służbowym, która wsiadła za kierownicę zaparkowanego pod komendą seata i odjechała. Policjant dobrze wiedział, że kobieta miała w przeszłości konflikt z prawem i nie ma uprawnień do kierowania pojazdami. Dzielnicowy natychmiast zareagował. Przekazał tą informację kolegom z bełchatowskiej drogówki. Policjanci błyskawicznie zatrzymali ją do kontroli drogowej. Kobieta była trzeźwa jednak kierowała pojazdem wbrew sądowym zakazom prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Teraz za swoje nieodpowiedzialne zachowanie mieszkanka powiatu bełchatowskiego stanie przed sądem. Grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności.
źródło, zdjęcie: KPP w Bełchatowie
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS