Nigdy nie robię filmów z powodów ideologicznych. Reżyser musi się skupić na zachowaniach człowieka, bo aktor nie zagra mu idei, za to zagra uczucia – mówi “Newsweekowi” Viggo Mortensen. Świetny western “The Dead Don’t Hurt”, którego jest reżyserem i głównym aktorem, wchodzi do polskich kin 18 października.
NEWSWEEK: Co pan oglądał w telewizji jako dziecko?
Viggo Mortensen: Jak większość chłopaków z mojego pokolenia – choć pewnie dziewczyny też tak robiły – oglądałem westerny, które telewizja ciągle emitowała. Zresztą w kinie też można było obejrzeć filmy w tym gatunku, załapałem się jeszcze na czas, kiedy były popularne. Dzisiaj dzieciaki nie mają szansy zobaczyć żadnego westernu. No, chyba że ich rodzice są wielkimi fanami, to pewnie czasem jakiś film obejrzą całą rodziną. A ja zawsze westerny lubiłem. To one popchnęły mnie do nauczenia się jazdy konnej w dzieciństwie. Jeżdżę do dziś, bardzo to lubię.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS