Strona główna Informacje Mężczyźni wyznają najgłębsze sekrety, które ukrywają przed swoimi partnerkami

Mężczyźni wyznają najgłębsze sekrety, które ukrywają przed swoimi partnerkami

12 stycznia 2024

A A⁺ A⁺⁺

Niezależnie od tego, jak uczciwe życie prowadzisz, sekrety są nadal nieodłączną częścią wielu relacji, zarówno romantycznych, rodzinnych, jak i platonicznych. Wszyscy w pewnym stopniu kłamiemy lub ukrywamy prawdę – bez względu na to, czy tego chcemy, czy nie.

Moja żona nie wie, że nagrywam ją, gdy gotuje. Uwielbia gotować. Tańczy i nuci do siebie. Jest piękna. Czasami, gdy ma zły dzień, udaję, że źle się czuję i proszę, by zrobiła mi zupę dyniową, a ona się rozpromienia. Przygotowuje zupę, a jej nastrój się poprawia. Zapisałem te filmy i mam nadzieję, że obejrzymy je razem, gdy będziemy starzy.

Moja dziewczyna głośno przeżuwa jedzenie. Kiedyś cierpiała na zaburzenia odżywiania, więc nie chcę jej o tym mówić, aby mogła jeść ze mną smaczne jedzenie bez zastanawiania się nad tym, czy coś robi źle.

Mam w dupie 90% seriali, które lubimy razem oglądać. Zgadzam się na to, ponieważ lubię, gdy ona ogląda seriale i rozmawia ze mną na ich temat, co pozwala mi oderwać się od codziennych stresów.

Po wypiciu razem dużej ilości alkoholu wspomniałem coś mojej (wtedy przyszłej) żonie: Zastanawiam się, jak będzie wyglądała nasza wspólna przyszłość. Myślisz, że kiedykolwiek się pobierzemy? Alkohol przetłumaczył to w jej głowie jako: czy chcesz się ze mną ożenić? Pasja w jej słowach „TAK, CHCĘ” była urocza. Wywołało to łzy w moich oczach. Wiedziałem, że mnie lubi, ale w tym momencie pokazała, że chce spędzić ze mną życie. Jesteśmy teraz blisko 15 lat po ślubie, bardzo szczęśliwi. Jest moją najlepszą przyjaciółką.
Chrapie jak stado napalonych, wściekłych niedźwiedzi podczas jakiejś orgii. Oczywiście drażnię się z nią z tego powodu, bo ją kocham. Nie mówię jej jednak, że… to pomaga mi zasnąć każdej nocy. Kiedy z jakiegoś powodu jej nie ma i muszę spać sam, po prostu nie mogę zasnąć.

Uwielbiam ostre, pikantne jedzenie. Kiedyś prawie nie tolerowała chili i miała haniebnie nijaką dietę. Przez kilka miesięcy regularnie gotowałem i, zaczynając od malutkiej odrobiny chili, powoli zwiększałem jej ilość w naszych potrawach. Pewnego dnia w tajskiej restauracji bardzo rozkoszowała się daniem i zaproponowała mi kęs. Było tak ostre, że rozsadziło mi głowę. Stałem się dosłownie ofiarą własnego sukcesu.
Moja żona gubi rzeczy, za to ja jestem niezwykle zorganizowany. Jeśli więc prosi mnie o pomoc w znalezieniu rzeczy, udaję, że przez chwilę szukam razem z nią. Jeśli po prostu powiem, gdzie jest dana rzecz, będzie bardzo sfrustrowana, bo ja prawie zawsze wiem, gdzie co jest. Kupiłem też tuzin cążków do paznokci i rozsypałem je tam, gdzie łatwo je znajdzie. Nigdy jej o tym nie powiedziałem.

Kiedy mówi mi, że mogę znaleźć coś innego do oglądania w telewizji, mówię jej, że nawet nie zwracam uwagi, ale potajemnie jestem bardzo zaangażowany w ten okropny program, który ogląda.
Mam więcej pieniędzy, niż jej się wydaje i czasami kupuję dla niej drogie rzeczy, mówiąc jej, że znalazłem dobrą ofertę w Internecie. Np. naprawdę drogi rower szosowy, kiedy nawet nie szukała nowego, bo jej stary, ciężki „działa dobrze”. Myśli, że jestem genialnym poszukiwaczem okazji, podczas gdy w rzeczywistości po prostu kupuję dla niej rzeczy, ponieważ lubię widzieć ją zaskoczoną i szczęśliwą. Gdyby wiedziała, ile płacę za rzeczy, absolutnie by tego nie pochwalała i prawdopodobnie odrzuciłaby każdą z nich.

Oglądam bez niej programy telewizyjne, które oboje lubimy, ponieważ lubi o nich rozmawiać. Później oglądam je z nią i zachowuję się, jakbym nie miał pojęcia, co się dzieje.