Ofiara ataku, do którego doszło 18 stycznia na ulicy Chopina, przebywa w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Mężczyzna stracił wzrok i nie wiadomo, czy uda się go uratować. Policja szuka sprawcy ataku.
49-letni mężczyzna właśnie wychodził z pracy, gdy podbiegł do niego nieznajomy i oblał go jakąś substancją, która poparzyła mu twarz i dłoń. Natychmiast wezwano pogotowie, które przewiozło go do szpitala, gdzie stwierdzono poparzenie substancją chemiczną drugiego stopnia. Lekarze podjęli decyzję o przetransportowaniu poszkodowanego do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
Już wiadomo, że mężczyznę czeka wiele operacji twarzy, zapewne nie uda się odtworzyć jednego ucha. Czy uda się uratować wzrok? Na razie mężczyzna nie widzi, ale lekarze planują kolejną operację.
Równolegle kaliska policja rozpoczęła dochodzenie w sprawie ataku. Opublikowała nagranie z monitoringu, na których widać agresora, z apelem, by zgłaszały się osoby, które go rozpoznają. Mężczyzna przechodząc obok kamery osłaniał się ręką, więc wiedział, gdzie są. Prawdopodobnie wcześniej pojawił się w tej okolicy, by zrobić rozpoznanie terenu, więc być może ktoś z okolicznych mieszkańców będzie mógł powiedzieć o nim coś więcej.
Sam poszkodowany jest zdania, że atak to efekt konfliktu w rodzinie. Jego siostra za jego namową złożyła wniosek o rozwód ze względu na przemoc stosowaną przez męża. Szwagrowi się to bardzo nie spodobało, czemu dał wyraz w groźbach pod adresem poszkodowanego. Policja już go zatrzymała do wyjaśnienia, ale nadal szuka bezpośredniego sprawcy ataku.
„Wszystkie osoby, które rozpoznają mężczyznę z nagrania lub mają informacje, mogące przyczynić się do ustalenia jego tożsamości proszone są o kontakt z policjantem prowadzącym postępowanie podkom. Łukaszem Kłosem pod nr. tel. 47 77 51 307” – apelują kaliscy policjanci.
Źródło: RMF FM
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS