Ratownicy TOPR przetransportowali śmigłowcem do Zakopanego ciało turysty. Mężczyzna całą noc był poszukiwany przez ratowników z wykorzystaniem psów i dronów. Ciało zostało zauważone dzisiaj przed południem z pokładu śmigłowca.
– Przez całą noc, dopóki pogoda pozwoliła prowadzone były poszukiwania. Po północy pojawiła się mocna burza i trzeba było przerwać. Ratownicy chodzili, sprawdzali, latały drony. Nie udało się jednak odnaleźć. Dzisiaj rano jak pogoda pozwoliła po 8 rano znowu ratownicy wyruszyli w teren. Byli to ratownicy operatorzy dronów, ratownicy z psami, ratownicy pieszo i śmigłowiec, który wzbił się do lot – informuje o działaniach Łukasz Zubek, ratownik TOPR. – W okolicach Małej Łąki śmigłowiec natrafił na ciało mężczyzny. To było w jednym ze żlebów opadających z czerwonego szlaku prowadzącego na Giewont na przełęcz Grzybowiec, ok. 100-150 m poniżej szlaku – dodaje.
Ratownicy przy użyciu śmigłowca przetransportowali zwłoki na lądowisko przy szpitalu w Zakopanem.
W nadchodzących dniach warunki do wędrówek po Tatrach mogą być niekorzystne. – Należy się spodziewać tego, że wkracza w Tatry front z dość intensywnymi opadami i burzami. Są też prognozowane niskie temperatury, więc wyżej w Tatrach może spaść śnieg. Warunki będą bardzo zmienne. W godzinach porannych, kiedy nie będzie jeszcze padał deszcz będą dobre warunki, a wieczorem, czy po południu mogą się przerodzić w niekorzystne. Jak spadnie deszcz, to zrobi się ślisko. Do tego może dojść ryzyko porażenia piorunem jak pojawi się burza. – ostrzega Łukasz Zubek, ratownik TOPR.
ms/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS