Kontrakt Messiego jest ważny tylko do końca czerwca 2021 roku i na razie żadne wiążące decyzje dotyczące dalszej przyszłości Argentyńczyka nie zapadły. Według najnowszych doniesień medialnych gwiazda Barcelony zdecydowała się podpisać z klubem nowym kontrakt.
Messi zostanie w Barcelonie? “Postanowił kontynuować tam karierę”
Achraf Ben Ayad z telewizji “Bein Sports” sugeruje, że Messi nie odejdzie z katalońskiego klubu. “Lionel Messi postanowił kontynuować karierę w FC Barcelona” – napisał dziennikarze na Twitterze.
Nowa umowa miałaby zostać przedłużona do końca czerwca 2023 roku. Nie jest to jednak oficjalna decyzja, którą poznamy prawdopodobnie dopiero po zakończeniu sezonu. W ostatnim czasie do mediów przedostawały się różnego rodzaju informacje. Na początku maja “The Times” informował, że Messi ma otrzymać od klubu ofertę 10-letniego kontraktu, a po zakończeniu kariery Argentyńczyk zostałby ambasadorem klubu i byłby w jego zarządzie.
W piątek “Marca” poinformowała, że” “Leo Messi nie zagra w najbliższą sobotę w ostatnim ligowym meczu sezonu z Eibarem. Argentyńczyk dostał pozwolenie od Ronalda Koemana i w piątek rano nie brał udziału w sesji treningowej w ośrodku treningowym Ciudad Deportiva”.
Dla Barcelony mecz z Eibarem będzie spotkaniem praktycznie bez żadnej stawki. Ekipa Koemana obecnie zajmuje 3. miejsce w tabeli z 76 punktami, ale może jeszcze spaść na 4. miejsce w przypadku porażki i wygranej Sevilli z Deportivo Alaves. Drużyna z Andaluzji obecnie ma dwa punkty mniej od Barcelony.
Zawodnicy Barcelony po meczu z Eibarem udadzą się na urlopy, które potrwają do połowy lipca z wyłączeniem piłkarzy, którzy będą powołani do swoich reprezentacji na dwa duże turnieje – Euro 2020 i Copa America 2021. Piłkarze, którzy nie wezmą udziału w żadnej z tych imprez wrócą o treningów z klubem jako pierwsi, a później dołączą do nich gracze, którzy wrócą ze zgrupowań kadr.
Fascynujący wyścig o tytuł LaLiga. Kto zostanie mistrzem: Real czy Atletico Madryt?
Wyścig o mistrzostwo LaLiga zmierza do końca. Tytuł zdobędzie jeden z madryckich zespołów – Real albo Atletico. Ekipa Diego Simeone zostanie mistrzem w przypadku zwycięstwa na wyjeździe z Realem Valladolid, natomiast drużyna Zinedine’a Zidane’a musi liczyć na stratę punktów przez Atletico, a sama wygrać domowy mecz z Villarealem. Oba spotkania odbędą się w sobotę o godzinie 18:00. Obecnie Atletico ma dwa punkty przewagi nad Realem, który w przypadku takiej samej liczby punktów na koniec sezonu będzie mistrzem ze względu na lepszy bilans bezpośrednich spotkań.
“Atletico od lat jest nazywane “El Pupas”. Przeklęci. Gdy są blisko czegoś dobrego, zwykli wypuszczać to z rąk. Wydawało się, że w tym sezonie klątwa uderzy z wielką siłą. W lutym zdążyliśmy ogłosić Atleti mistrzem Hiszpanii, aby w marcu i kwietniu gryźć się w język. Ale rywale dali madrytczykom kolejną szansę, ci punktowali w nieprawdopodobnych okolicznościach i jeśli w sobotę ograją będący w potężnym kryzysie Real Valladolid (jedna wygrana w dwudziestu meczach, klub Ronaldo jest o krok od spadku), po siedmioletniej przerwie sięgną po tytuł” – napisał Jakub Kręcidło ze Sport.pl.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS