Dziennik “Die Welt” wskazuje, że od lat w UE “liczba państw członkowskich, które elastycznie interpretują wartości takie jak wolność i praworządność stale rośnie”. Dlatego po raz pierwszy w historii Unii “naruszenia zasad praworządności mają być karane cięciami środków finansowych”. Gazeta zaznacza, że taki mechanizm praworządności byłby bolesny dla tych, wobec których zostanie zastosowany, a także byby wielkim i od dawna potrzebnym postępem w prawie unijnym, bo dotychczas dostępne instrumenty nie robią już na nikim wrażenia.
“Dlatego Polska i Węgry chcą za pomocą fortelu koniecznie zablokować nowe prawo. Nic dziwnego, bo niebawem byłyby jego pierwszymi «ofiarami»” – pisze dziennikarz Christoph B. Schiltz.
Dalej komentator zaznacza, że kanclerz Angela Merkel musi pozostać nieugięte. Powiązanie funduszy z praworządnością to narzędzie forsowane przez KE oraz niemiecką prezydencję w Radzie Eruopejskiej. “Zgniłe kompromisy w imię europejskiego pokoju byłyby z gruntu fałszywe. Poza tym, Orbanowi i spółce wkrótce może zabraknąc powietrza, bo także Polska i Węgry potrzebują miliardów z koronafunduszu jako zastrzyku dla koniunktury” – wskazuje Schlitz.
Regionalny “Rheinische Post” ocenia, że blokując budżet UE “Polska igra z ogniem”. Dlaczego? Bo grozi jej polityczna i gospodarcza katastrofa, jeśli zrezygnuje z miliardów z UE. Gazeta ocenia, że gdyby zależało to od premiera Mateusza Morawieckiego, to szybko znalezionoby “kompromis w sprawie kompromisu”. “Ale ostatnie słowo w Warszawie nalezy do Jarosława kaczyńskiego, szefa prawicowo nacjonalistycznej partii rządzącej PiS. A ten jest zatwardziałym eurosceptykiem i przyjacielem Orbana. Kaczyńskiemu chodzi przede wszystkim o utrzymanie władzy PiS w Polsce, a to od miesięcy jest zagrożone” – czytamy.
“Berliner Zeitung”, która podkreśla, że umiarkowani konserwatyści w polskim obozie rządzącym chcą porozumienia z UE i “uważają się za ofiary ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, który uchodzi za hardlinera”. Gospodarczy dziennik „Handelsblatt” ocenia z kolei, że Komisja Europejska i Niemcy spodziewają się, iż Polska i Węgry ustąpią. We wspólnym wywiadzie z dziennikiem unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders i niemiecki minister ds. europejskich Michael Roth oceniają, że byłoby to w interesie gospodarczym obu tych krajów, których obywatele mocno korzystają na środkach z budżetu UE oraz koronafunduszu.
Czytaj także:
Dwa niemieckie landy chcą pomóc w walce z pandemią na MazowszuCzytaj także:
Żenujący film Czarzastego. Zaproponował Winnickiemu… seks
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS