Pomimo wprowadzenia przemyślanych modernizacji na wyścig w Austin, Mercedes ma za sobą trudny weekend, który zakończył się rozczarowaniem.
Szef techniczny zespołu, James Allison uważa, że nierówna forma w USA została spowodowana zbyt optymistycznymi ustawieniami samochodu, które nie korelowały z nawierzchnią toru.
Niemiecki producent starał się zrozumieć, dlaczego był konkurencyjny w kwalifikacjach, gdy oba samochody walczyły o pole position, a następnie tak bardzo męczył się przez resztę weekendu.
Po tym jak George Russell rozbił się w kwalifikacjach, a Lewis Hamilton wypadł zaraz na początku wyścigu, pojawiły się sugestie, że zmiany w samochodzie mogły wywołać pewną niestabilność aerodynamiczną.
Szef zespołu, Toto Wolff stwierdził, że forma sprzed lata – kiedy Mercedes wygrał trzy z czterech wyścigów – minęła i ekipa znów jest daleko w tyle za McLarenem, Ferrari i Red Bullem.
– Wróciliśmy do statusu outsidera – powiedział Wolff. – Zamiast myśleć o zwycięstwie, podczas weekendu jesteśmy czwartym zespołem na torze.
Pomimo, że zespół wciąż próbuje lepiej zrozumieć przyczyny niestabilności samochodu, James Allison stwierdził, że to, co wydarzyło się w Austin dotyczy bardziej wyborów ustawień niż czegokolwiek innego.
– George prawie zapewnił sobie pole position, a Lewis również był daleko przed wszystkimi, dopóki nie wplątał się w walkę z [Franco] Colapinto.
– Dlaczego nie udało się tego kontynuować w pozostałej części weekendu, jest dla nas kluczowym pytaniem. Podejrzewam, że ustawiliśmy samochody za blisko nawierzchni.
– Te samochody lubią jeździć nisko i zazwyczaj zyskujesz czas, gdy możesz zbliżyć samochód do ziemi, ale jeśli przesadzisz, samochód zaczyna zachowywać się w nieprzewidywalny sposób. Jeśli pojawi się nierówność, samochód wypadnie z rytmu.
– Przy tak ekstremalnych ustawieniach niewielka nierówność lub nawet boczny wiatr może wszystko zepsuć. Podejrzewam, że po prostu trochę przesadziliśmy i za blisko ziemi ustawione były nasze samochody.
Podczas gdy Hamilton zasugerował po swoim wypadku na początku wyścigu, że zespół musi się zastanowić, czy dalej stosować najnowszy pakiet ulepszeń, Allison stwierdził, że nie ma wątpliwości iż pakiet poprawek jest krokiem naprzód, a problemy Hamiltona i Russella nie były wywołane przez nowe części.
– Wszystkie rzeczy, które sprawdziliśmy, sugerowały, że pakiet ulepszeń zachowywał się tak, jak się spodziewaliśmy – powiedział.
– Mamy wszelkie powody, aby sądzić, że aktualizacje były dobre i będziemy z nich korzystać przez resztę roku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS