Mercedes już na samym starcie sezonu pozostał w tyle. Trapiony problemami związanymi ze zjawiskiem podskakiwania, W13 nie nadążał za szybszymi RB18 i F1-75.
Mimo że obecność kierowców Mercedesa na podium – cztery razy Lewisa Hamiltona i trzy razy George’a Russella – nadal wynika z problemów Red Bulla lub Ferrari, stopniowo poprawiany W13 prezentuje coraz lepsze tempo. Duży pakiet poprawek wciąż urzędujący mistrzowie świata wśród konstruktorów przywieźli na Silverstone.
Charakterystyka Paul Ricard – areny nadchodzącego Grand Prix Francji – powinna sprzyjać Mercedesom, a sam zespół chce zwiększyć swojej szanse poprzez kolejne aktualizacje.
– Trzecie i czwarte miejsce w Austrii to satysfakcjonujący wynik dla całego zespołu, zwłaszcza biorąc pod uwagę położenie, w jakim byliśmy w piątek – powiedział Toto Wolff, szef ekipy. – Zespół dokonał cudów, odbudowując dwa kompletne samochody na sprint i grand prix. 27 punktów było dobrą nagrodą za włożony wysiłek.
– W pierwszych siedmiu wyścigach trzy razy byliśmy na podium. W czterech ostatnich cztery razy. Cieszę się z rozpędu, który budujemy i który odzwierciedla starania całego zespołu. Nasze zrozumienie W13 rośnie z każdym okrążeniem i dobrze jest widzieć, iż znajduje to odbicie w rozwoju i wynikach
– Chociaż w Austrii byliśmy jeszcze szybsi, wciąż niewystarczająco szybcy, by rzucić wyzwanie czołówce. Nadal musimy poszukiwać tych ostatnich dziesiątych części sekundy i wprowadzać nowe elementy do samochodu, również w najbliższy weekend we Francji.
– Paul Ricard to zupełnie inny tor i rodzaj wyzwania. Ma gładką nawierzchnię i szeroką gamę różnych zakrętów oraz długie proste. Celem będzie dalsze parcie do przodu i mam nadzieję, że staniemy na podium.
Pierwszy trening przed Grand Prix Francji ruszy w piątek o godzinie 14. Zamiast Lewisa Hamiltona weźmie w nim udział Nyck de Vries. Z kolei Robert Kubica przejmie C42 Valtteriego Bottasa.
akcje
komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS