ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała w drugim finale Ligi Mistrzów z rzędu. Tym razem zespół prowadzony przez Gheorghe Cretu wygrał 3:0 z włoskim Trentino Volley (25:22, 25:20, 32:30), a MVP finału został Kamil Semeniuk. Przyjmujący potem został bohaterem hitowego transferu, ponieważ dołączy do Sir Safety Perugii. – Wyzwania w Polsce już mu się skończyły, osiągnął wszystko. Niech walczy z najlepszymi we Włoszech. Cieszę się, że idzie do Perugii – mówił w rozmowie z Sport.pl Marcin Możdżonek, były reprezentant Polski.
Kulisy transferu Kamila Semeniuka do Włoch. Agent: Rekordowy buyout w historii ligi
Co prawda wciąż brakuje oficjalnego komunikatu, ale jest już jasne, że Kamil Semeniuk zostanie nowym zawodnikiem Sir Safety Perugii. Jakub Michalak, agent Semeniuka zdradził kulisy transferu w rozmowie z TVP Sport. – Mieliśmy oferty z Perugii już dwa lata wcześniej, ale wtedy to nie były propozycje warte Kamila. Teraz podpisał kontrakt na trzy lata, ale trzeba było spłacić historycznie największy wykup umowy w naszej lidze – powiedział agent.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
TVP Sport twierdzi, że kwota wykupu Kamila Semeniuka z ZAKSY Kędzierzyn-Koźle wyniósł około milion złotych. Okazuje się, że Semeniuk pierwotnie miał trafić do rosyjskiego Biełogorie Biełgorod, gdzie byłby absolutnym liderem, ale transfer upadł przez wojnę w Ukrainie.
– Początkowo Kamil był zainteresowany grą w Rosji ze względu na poziom sportowy. To on miał być tym, od którego zależy wynik całej drużyny. W Perugii zawodnikiem takiego formatu jest Wilfredo Leon, więc tu sytuacja jest trochę inna – mówił Michalak w rozmowie z Onetem.
Transfer Kamila Semeniuka do Sir Safety Perugii jako pierwszy potwierdził prezes Gino Sirci, który ujawnił, że Polak zastąpi Matthew Andersona. Niewykluczone, że Semeniuk w nowym zespole znów będzie pracował z Gheorghe Cretu, który ma zastąpić Nikolę Grbicia. Serb skupi się wyłącznie na prowadzeniu męskiej reprezentacji Polski. – Potencjał Kamil ma przeogromny. Liczę, że w Perugii jeszcze okrzepnie, nabierze takiej ogłady, doświadczenia boiskowego i większego cwaniactwa – dodaje Marcin Możdżonek.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS