Manchester United srogo rozczarowuje od początku sezonu. Wygrał tylko trzy z dziewięciu spotkań, a po sześciu kolejkach Premier League ma zaledwie 7 pkt i zajmuje dopiero 13. pozycję w tabeli. To może wywołać w klubie trzęsienie ziemi obejmujące posadę trenera.
Manchester United przyparty do muru. Te mecze zadecydują o losie Erika ten Haga
Z każdą kolejną wpadką coraz gorsze notowania ma Erik ten Hag, który po ostatniej porażce z Tottenhamem (0:3) przekonywał, że czuje wsparcie władz klubu. – Nie myślę o tym – tak odpowiedział na pytanie o zwolnienie. – Jesteśmy po tej samej stronie barykady, zarówno właściciele, personel, jak i zawodnicy. Nie mam więc takich obaw – dodawał. Mimo to nie może spać spokojnie.
Według ustaleń włoskiego dziennikarza Nicolo Schiry Manchester United wytypował potencjalnych następców Holendra, który ma już niewielki margines błędu. “Thomas Tuchel i Gareth Southgate są wśród kandydatów Manchesteru United do zastąpienia Erika ten Haga, jeśli holenderski menedżer przegra kolejne mecze z Porto i Aston Villą” – czytamy w serwisie X.
Thomas Tuchel i Gareth Southgate kandydatami na następców Erika ten Haga
Obaj trenerzy są doskonale znani piłkarskim kibicom. Tuchel do końca poprzedniego sezonu prowadził Bayern Monachium, choć jego nieco ponad roczna kadencja okazała się niewypałem – co prawda w rozgrywkach 2022/23 “dowiózł” mistrzostwo Niemiec, ale było to jedyne zdobyte przez niego trofeum. W przeszłości z większymi sukcesami pracował w Chelsea (wygrał z nią Ligę Mistrzów) czy PSG (sześć tytułów krajowych i finał LM).
Natomiast Southgate przez ostatnich osiem lat prowadził reprezentację Anglii, którą dwukrotnie wprowadził do finału mistrzostw Europy i raz do półfinału mistrzostw świata. Gdyby objął Manchester United, byłby to dla niego powrót do piłki klubowej po 15 latach. Między czerwcem 2006 a październikiem 2009 bez większych sukcesów prowadził Middlesbrough (151 meczów, średnia punktów 1,21, a po sezonie 2008/09 spadek do Championship).
Jeśli Niemiec lub Anglik zostaliby trenerami giganta z Old Trafford, stanęliby przed nie lada wyzwaniem dźwignięcia go z coraz głębszego dołka. Tym bardziej że fatalne wyniki sportowe mogą mieć poważne konsekwencje finansowe, a nawet doprowadzić do objęcia klubu kontrolą.
Na razie wszyscy w Manchesterze United zachowują względny spokój i czekają na spotkania z Porto w Lidze Europy i Aston Villą w Premier League. Pierwsze z nich odbędzie się 3 października, drugie trzy dni później.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS