A A+ A++

Media: sędzia przyznał się do błędu po golu Lewandowskiego

Getty Images / Nikola Krstic / Alex Caparros / Hansi Flick / Guillermo Cuadra Fernandez / Robert Lewandowski

Robert Lewandowski strzelił gola w meczu z Realem Sociedad, jednak po analizie VAR bramka nie została uznana. Jak donosi hiszpański dziennikarz, Toni Juanmarti, arbiter spotkania w przerwie miał przyznać się do błędu.

W tym artykule dowiesz się o:

FC Barcelona

Hansi Flick

La Liga

Robert Lewandowski

Sporych emocji dostarczyło niedzielne (10 listopada) spotkanie Realu Sociedad z FC Barceloną. Już w pierwszym kwadransie gry piłkę do bramki rywali posłał Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski za długo z gola się nie nacieszył.

Sędzia Guillermo Cuadra Fernandez po podpowiedzi z systemu VAR nie uznał bramki. Jako powód wskazano pozycję spaloną Lewandowskiego. Od początku jednak przy tej sytuacji były spore kontrowersje. Pierwsze powtórki nie rozwiewały wątpliwości.

Z kolei powtórka VAR pokazała, że polski napastnik miał być na minimalnym spalonym (więcej o tym pisaliśmy TUTAJ). Nie jest wykluczone, że system pomylił Lewandowskiego z obrońcą Realu Sociedad. Wskazywać na to mogą informacje Toniego Juanmartiego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Kompromitacja bramkarza. Kuriozalny gol w Meksyku

Hiszpańscy dziennikarz zamieścił bowiem w mediach społecznościowych wpis, w którym przekazał, że arbiter niedzielnego spotkania w przerwie meczu miał zwrócić się do szkoleniowca FC Barcelony i przeprosić go za błąd przy nieuznanym golu.

“Cuadra Fernandez już wie, że popełnił błąd przy nieuznanym golu Lewandowskiego. Kiedy opuszczał szatnię, powtórzył Flickowi kilka razy: “Co mogę zrobić?”, odnosząc się do faktu, że jeśli VAR powie mu, że jest na spalonym, to nie może nic zrobić. I ma rację” – czytamy.

Dodajmy, że sytuacja ta miała ogromne znaczenie na losy meczu. W 33. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie, którego nie oddali do końca spotkania.

Rywal Szczęsnego nie miał nic do powiedzenia. Katastrofa Barcelony

Rywal Szczęsnego nie miał nic do powiedzenia. Katastrofa Barcelony

Źródło artykułu: WP SportoweFakty

Kibicuj “Lewemu” i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułScholz rzuca wyzwanie. Niemcy szybciej poznają wyniki wotum zaufania dla rządu
Następny artykuł“Będą musieli wyjść i przeprosić”. Pomylili buta przy golu “Lewego”?!