- Działania Rychlewicza, który w czasie wojny ułatwiał wydawanie Żydom wiz, badał żydowski działacz z Los Angeles Bob Meth
- Meth przez lata starał się dowiedzieć, kim był człowiek, który pomógł jego matce, dziadkowi i innym krewnym
- “Mogę stwierdzić jako fakt, że nie było żadnego wręczania pieniędzy. Jedyne czego żałuję, to że nie pamiętam jego imienia, bo człowiek ten z pewnością zasługuje, by być pamiętanym i uhonorowanym za uratowanie życia setkom Żydów” – stwierdziła Ellen Meth, matka Boba, w spisanych wspomnieniach
- Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
Historię działalności Wojciecha Rychlewicza w latach sprawowania przez niego misji dyplomatycznej w Turcji podczas II wojny światowej opisał dla piątkowych wydań obu gazet Eldad Beck – berliński korespondent izraelskiego dziennika “Israel Hayom”.
“Konsul-Ratownik”
“Wojciech Rychlewicz kierował Konsulatem Generalnym RP w Stambule w pierwszych latach II wojny światowej. Wydał setkom, a być może tysiącom Żydów fałszywe zaświadczenia, że są polskimi katolikami. Dzięki temu “oszukał” systemy migracyjne kilku państw i umożliwił im wyjazd do obu Ameryk oraz Palestyny” – czytamy w artykule zatytułowanym “Konsul-Ratownik”.
Działania Rychlewicza, który w czasie wojny ułatwiał wydawanie Żydom wiz, badał Bob Meth – jak zaznaczył izraelski dziennikarz – znany działacz żydowski z Los Angeles. Meth przez lata starał się dowiedzieć, kim był człowiek, który pomógł jego matce, dziadkowi i innym krewnym. – Moja mama Ellen C. Meth, która urodziła się jako Edwarda Wang, jakieś 20 lat temu spisała wspomnienia. I to w nich opowiedziała, jak uzyskali pomoc w Stambule – wyjaśnił.
W swoich wspomnieniach Ellen C. Meth opisała to, jak ją i jej najbliższych uratował właśnie Rychlewicz. Gdy w c … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS