A A+ A++

Mimo że spotkanie zakończyło się wygraną jastrzębian, to pierwsi z trafienia cieszyli się przyjezdni. Bramka Huberta Demkowicza z szóstej minuty była jedyną w pierwszej tercji. JKH po przerwie szybko odrobił straty. Najpierw do wyrównania doprowadził Maciej Urbanowicz, a chwilę później miejscowi wyszli na prowadzenie za sprawą Dominika Jarosza.

W trzeciej tercji pokazał się Marek Hovorka, który dwukrotnie pokonał bramkarza z Sanoka. Goście zdołali nieco zmniejszyć dystans do JKH, ale bramka Bogusława Rąpały było ostatnim trafieniem w tym spotkaniu. Jastrzębianie zanotowali czwarte zwycięstwo w tym sezonie i po pięciu kolejkach tracą trzy punkty do lidera, KH Energa Toruń. Był to mecz nr 300 dla Roberta Kalabera w roli trenera JKH GKS-u.

JKH GKS Jastrzębie – Ciarko STS Sanok 4:2 (0:1, 2:0, 2:1)

  • 0:1 – Hubert Demkowicz (Maciej Witan), 5:18
  • 1:1 – Maciej Urbanowicz (Mateusz Bryk – Marek Hovorka), 22:13 5/4
  • 2:1 – Dominik Jarosz (Łukasz Nalewajka – Radosław Nalewajka), 24:48
  • 3:1 – Marek Hovorka (Zackary Phillips – Dominik Jarosz), 44:33
  • 4:1 – Marek Hovorka (Zackary Phillips – Mateusz Bryk), 47:29
  • 4:2 – Bogusław Rąpała (Hubert Demkowicz – Maciej Bielec), 53:06

JKH: Nechvatal – Bryk, Górny, Sawicki, Hovorka, Urbanowicz – Klimiczek, Kostek, Phillips, Rac, Wróbel – Jass, Horzelski, Paś, Wałęga, Sołtys – Matusik, Gimiński, R. Nalewajka, Jarosz, Ł. Nalewajka.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJustyna Kowalczyk wzięła ślub! “Na wszystko w życiu musi przyjść odpowiednia pora”
Następny artykułSzef PISF: Sytuacja ekonomiczna na rynku filmowym jest bardzo zła