A A+ A++

Veto albo śmierć! Za każdym razem, kiedy pojawia się mechanizm „praworządności” – veto” – pisze Patryk Jaki w kontekście trwającego szczytu UE w sprawie budżetu.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

— Premier: Nie zgadzamy się na arbitralne ujęcie kwestii praworządności. Optujemy za zamknięciem procedury art. 7 wobec Polski

— W Brukseli rozpoczął się szczyt UE. Von der Leyen: Stawka nie mogłaby być wyższa; Michel: Nie chodzi tylko o pieniądze

Patryk Jaki: „Weto albo śmierć!”

Europoseł we wpisie na Facebooku przekonuje, że polski rząd nie może zgodzić się na powiązanie unijnego budżetu z przestrzeganiem praworządności.

Veto o muerte!

Rozpoczyna się właśnie kluczowy dla przyszłości Polski szczyt europejski. Elity UE próbują powiązać budżet z praworządnością, co oznacza całkowitą zmianę ustrojową w UE. Zmianę idącą dużo dalej niż zmiana z „Nicei” na „Lizbonę”. Obecna zmiana jest dużo gorsza, ponieważ oznacza obezwładnienie Polski we wszystkich obszarach będących egzemplifikacją jej suwerenności. Traktat Lizboński ma jeszcze jakieś ramy blokujące napaść instytucji UE na naszą podmiotowość. Wskazuje obszary wyłączne, dzielone i te, które zostają w gestii państwa członkowskiego. Zaznacza gdzie swobodnie mogą poruszać się instytucje unijne, a gdzie ostatnie słowo ma tylko rząd Polski wybierany w demokratycznych wyborach (choć niestety i tu coraz mocniej instytucje UE naciągają zasady)

— wskazuje Jaki.

Dalej europoseł wskazuje zagrożenia dla Polski, które związane byłyby z przyjęciem takiego rozwiązania.

Nowa zmiana ustrojowa tzn. powiązanie wypłaty środków z praworządnością niszczy te zasady i ustala nowe bez zmiany traktatów. Dlaczego? Kluczowa jest tu definicja „praworządności” przyjęta we wczorajszym raporcie PE dot. procedury z art. 7 wobec Polski. Według tej definicji łamaniem praworządności w Polsce jest np:

— jakakolwiek zmiana w wymiarze sprawiedliwości w stosunku do stanu zastanego w 2015 r.

— Brak „edukacji seksualnej” i polityki wobec „gender i LGBT” w oświacie wg. definicji PE

— Przyjęcie lokalnych „kart rodziny” (!) w polskich samorządach

— Brak zgody na obronę dobrego imienia Polski(instrumenty cywilne będące prawem każdego w państwie demokratycznym im przeszkadzają!)

— Brak przyjęcia uchodźców

— Brak zgodny na aborcję bez żadnych ograniczeń

— Brak finansowania z budżetu państwa wszystkich organizacji lewackich wskazanych przez PE

— Istnienie telewizji publicznej w wersji innej niż chce PE etc…

— wylicza Patryk Jaki.

Zagrożenie dla suwerenności

Polityk Zjednoczonej Prawicy podkreśla, że powiązanie unijnego budżetu z praworządnością będzie jednoznaczne z ograniczeniem suwerenności Polski.

Uważam, że nie ma takich pieniędzy, które może nam proponować niemiecka prezydencja na rozpoczynającym się szczycie, za zgodę na związanie „sznurkiem praworządności” polskiej suwerenności. 700 mld czy 70 bilionów? Żadnych srebrników. Tym bardziej, że co z tego, że najpierw otrzymamy 700 mld, a potem pod byle pretekstem (ponieważ np. nie ma takiej edukacji jak chce UE), będzie je można nam odebrać

— wskazuje.

W związku z powyższym Veto or muerte! Veto albo śmierć! Za każdym razem, kiedy pojawia się mechanizm „praworządności” – veto. Nie ma takich środków, za które Polska mogłaby dać związać sobie ręce w kształtowaniu samodzielnej polityki

— kończy swój wpis Jaki.

xyz/Facebook

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZe zbiorów Jana Góreckiego
Następny artykułNajnowocześniejszy park maszynowy powstaje w Raciborzu!