A A+ A++

Pięć medali zdobyli reprezentanci Polski podczas dzisiejszych finałów mistrzostw Europy w kajakarstwie rozgrywanych w Monachium. Na najwyższym stopniu podium stanęły Karolina Naja i Anna Puławska w dwójce na 500 m.

Złoto dla Nai i Puławskiej

Sobota była bardzo udana dla biało-czerwonych. Znakomicie drugi dzień finałów otworzyły Naja i Puławska, które po raz kolejny potwierdziły dominację w tym sezonie. Wcześniej wygrały w zawodach Pucharu Świata, a dwa tygodnie temu triumfowały w mistrzostwach świata w kanadyjskim Halifaxie. Wicemistrzynie olimpijskie z Tokio utrzymały wysoką formę, a w finale nie dały szans rywalkom, którym pozostała walka o pozostałe lokaty. Drugie na mecie Belgijki straciły 0,8 sekundy, brązowy medal zdobyły Niemki, w składzie z byłą reprezentantką Polski Pauliną Paszek.

Naja i Puławska w niedzielę będą jeszcze rywalizować w czwórce (z Adrianną Kąkol i Dominiką Putto), która będzie jednym z głównych kandydatów do złotego medalu. Puławska wystartuje także w jedynce na 500 m.

Popłynęłyśmy swój wyścig od początku do końca, tak jak sobie założyłyśmy. Ja nigdy nie patrzę na boki, po prostu płyniemy w tunelu i nie patrzę na to, co się dzieje wokół mnie. Znamy dobrze ten dystans, wiemy, co przy której bojce mamy robić”

— przyznała w rozmowie z TVP Sport Puławska.

CZYTAJ TAKŻE: Ogromny sukces Polek! Karolina Naja i Anna Puławska ze złotym medalem w kajakarstwie. Startowały w olimpijskiej konkurencji K2 500 m

Walczykiewicz bez medalu

Wicemistrzyni olimpijska z Rio de Janiero Marta Walczykiewicz wróciła z mistrzostw świata bez medalu, w finałach dwukrotnie plasowała się na czwartym miejscu (w jedynce i dwójce na 200 m). Niepowodzenie z Kanady powetowała sobie w Monachium, w swojej koronnej konkurencji – jedynce na 200 m sięgnęła po brąz. Kajakarka KTW Kalisz straciła do złotej medalistki Dunki Emmy Joergensem 0,286 sekundy, a do drugiej Słowenki Anji Osteman tylko 0,05 sek.

Stepun i Grabowski

Miłą niespodziankę sprawiła dwójka młodych kajakarzy – 21-letni Jakub Stepun i o rok starszy Bartosz Grabowski. Wprawdzie przed południem razem ze Sławomirem Witczakiem i Filipem Weckwertem nie zakwalifikowali czwórki do finału, to kilka godzin później stanęli na drugim stopniu podium w nieolimpijskiej konkurencji K2 200. Wyścig był niezwykle zacięty, a trzy załogi równocześnie wpłynęły na metę. Polacy przegrali zaledwie o 0,011 sekundy z Włochami. Na trzecim miejscu finiszowali Litwini, nad którymi biało-czerwoni mieli z kolei 0,005 sekundy przewagi.

Walczak i Szczerbińska z brązem

Powody do radości miały kanadyjkarki Julia Walczak i Sylwia Szczerbińska. W finale olimpijskiej konkurencji dwójek na 500 podopieczne Marka Plocha przypłynęły na trzecim miejscu tracąc do zwyciężczyń Ukrainek niespełna dwie sekundy. Na drugim miejscu finiszowały Węgierki. Na najniższym stopniu podium stanął tegoroczny mistrz świata kanadyjkarz Oleksii Kolidych. W rywalizacji jedynek zawodników Admiry Gorzów Wlkp przegrał z triumfatorem Litwinem Henrikasem Zustautasem 0,33 sekundy, na drugim miejscu finiszował Hiszpan Pablo Grana.

CZYTAJ TAKŻE: Co za dzień Polek na Mistrzostwach Europy w Monachium! Julia Walczak i Sylwia Szczerbińska z brązowym medalem w kajakarstwie

W rywalizacji kanadyjkarzy na 1000 m Wiktor Głazunow zajął szóste miejsce. Do złotego medalisty Rumuna Catalina Chirilii stracił 6,44 sekundy.

Mimo pewnych zmian w składach, spodziewałem się kilku medali. Dziewczyny z dwójki po raz kolejny potwierdziły swoją dominację na świecie. Dzisiejszy wynik jest bardzo dobry i wierzę, że to jeszcze nie koniec. Mogę nawet powiedzieć, że jestem pewny, że jutro coś jeszcze dołożymy”

  • powiedział PAP prezes Polskiego Związku Kajakowego Grzegorz Kotowicz.

Jak dodał, cieszą także medale wywalczone w konkurencjach, które są poza programem olimpijskim.

Dużo radości dał nam brązowy medal dwójki kanadyjkowej w konkurencji olimpijskiej. Ale z każdego medalu się cieszymy, miłą niespodziankę sprawili Stepun i Grabowski, którzy pokazali, że mimo młodego wieku, mają ogromny potencjał. Uważam, że te medale z konkurencji nieolimpijskich rodzą potem medale na igrzyskach. Zawodnikom dodają motywacji i pewności siebie, że wybrali właściwą drogę. Te medale też są dowodem na to, że pewne, może kontrowersyjne decyzje, które jako zarząd podjęliśmy w ubiegłym roku, a dotyczyły one zmian trenerów w poszczególnych grupach, okazały się trafione”

— podsumował Kotowicz.

Po południu rozegrane zostaną finały na 5000 m z udziałem trzech reprezentantów Polski.

W niedzielę, na zakończenie mistrzostw, rozegranych zostanie 12 finałów.

PAP/mall

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZacięta walka o drugie miejsce
Następny artykułTo już niemal pewne! Memphis Depay z “zielonym światłem” na odejście z Barcelony