McLaren wywierał jeszcze większą presję na Red Bulla podczas GP Wielkiej Brytanii, dzięki zespołowi nowego tylnego skrzydła o mniejszym docisku, które zapewniło zwiększenie prędkość maksymalnej MCL38.
Zespół miał do dyspozycji trzy różne specyfikacje skrzydeł, ponieważ starał się znaleźć odpowiednią równowagę między dociskiem a redukcją oporu dla toru Silverstone i panujących tam warunków.
Nowe tylne skrzydło nadal wykorzystuje to samo DNA, co inne opcje docisku, którymi zespół dysponuje, choć teraz główny płat i górna klapa zajmują znacznie mniej dostępnego obszaru dozwolonego w przepisach.
Obecnie środkowa część skrzydła jest płaska na dłuższym odcinku, ale ma również znacznie mniej agresywne zwężenie, gdy zbliża się do krawędzi końcowej, gdzie promień narożnika jest również mniej wyprofilowany.
Aby dopasować się do krawędzi spływu głównego płata, geometria górnej klapy jest również mniej wyprofilowana na całej jej rozpiętości i ma wycięcie w kształcie półksiężyca na środku krawędzi spływu, zamiast wycięcia w kształcie litery V, które pojawiło się w poprzednich rozwiązaniach tylnego skrzydła.
Zmodyfikowano także końcówkę skrzydła przez przycięcie najbardziej zewnętrznej część krawędzi spływu. Zmieni to sposób zawirowania powietrza na końcu, tak aby całość pasowała do zmian wprowadzonych w sąsiadujących powierzchniach (czerwona strzałka).
McLaren MCL38 rear wing comparison
Autor zdjęcia: Uncredited
Na GP Wielkiej Brytanii zespół przygotował też inną tylną pokrywę silnika z powiększonym otworem używanym do odprowadzania ciepła, zamiast otwartych górnych żaluzji chłodzących.
Po testach zdecydowano się jednak na zastosowanie starego rozwiązania. Nowa pokrywa prawdopodobnie pojawi się w niektórych tegorocznych wyścigach, kiedy trzeba będzie odprowadzić więcej generowanego ciepła.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS