mBank wydał ostrzeżenie, w którym zwraca uwagę swoich klientów na “oszukańcze serwisy internetowe”. Problemem są nasilające się próby oszustw przy inwestowaniu w kryptowaluty oraz na rynku Forex, na co zwróciła uwagę Komenda Główna Policji oraz serwis FinCERT.pl – Bankowe Centrum Cyberbezpieczeństwa ZBP.
Jak się okazuje, główne zagrożenie to serwisy internetowe udające pośredników. Teoretycznie mają pomagać w inwestowaniu i ułatwiać szybkie pomnażanie zysków, ale ostatnio coraz więcej z nich to fałszywe instytucje, a strony służą jedynie jako mechanizm do wyłudzania danych od nieświadomych klientów. mBank przedstawia sprawę jasno: w tym przypadku, zamiast pomnażania pieniędzy, można je stracić w wyniku kradzieży – po wyłudzeniu np. danych karty czy logowania do bankowości.
Z analizy ostatnich przypadków wynika, że oszuści najczęściej starają się zwrócić uwagę potencjalnych klientów między innymi poprzez przedstawianie wizerunku “przeciętnego Kowalskiego”, który szybko zyskał dzięki współpracy z rzekomym pośrednikiem oraz powszechnie znanych i rozpoznawalnych osób (sportowców, polityków, aktorów, dziennikarzy, celebrytów), choć rzecz jasna bez ich wiedzy i zgody na promowanie takich materiałów.
Sprawdź wiarygodność pośredników
Komenda Główna Policji i FinCERT.pl sugerują szereg działań, które mogą pomóc zidentyfikować autentyczność danego pośrednika i samej oferty. Polecane jest między innymi sprawdzenie, czy wybrana instytucja nie znajduje się na liście ostrzeżeń KNF oraz unikanie jakichkolwiek budzących wątpliwości działań związanych z dokumentami, takich jak przesyłanie skanu dowodu czy udostępnianie numerów karty płatniczej.
Wcześniej polecane jest rozważne reagowanie na reklamy w internecie oraz posty w mediach społecznościowych. To głównie tą drogą oszuści zachęcają do skorzystania z ich fałszywych serwisów. Pełna treść ostrzeżenia znajduje się na stronie mBanku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS