A A+ A++

„Niektórzy obracali się w swoim gronie, ot, kilkoro znajomych, inni chętnie rozmawiali z gośćmi z branży, acz z innej partii” – pisze Robert Mazurek w felietonie na łamach „PlusaMinusa”.

Dziennikarz komentuje wydarzenia związane ze swoimi 50. urodzinami, na które zaprosił m.in. polityków. Kilku z nich boleśnie odczuło fakt, że zamiast w Sejmie byli w restauracji.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Mazurek zabrał głos ws. swoich urodzin: Następna impreza będzie większa i huczniejsza, choćby pan Donald miał zawiesić pół Warszawy

Mazurek pisze o dwóch ludach – „pisoskim” i opozycyjnym.

Drugi lud, opozycyjny (…). Ostatnio poczuł się dotknięty tym, iż na urodzinach pewnego dziennikarza – z litości pomińmy nazwisko tego, pożal się Boże, pismaka – jego wybrańcy balowali z reżimem. Autentyczny szok? Jak mogli? My tu wierszem i pieśnią – że odwołam się do Norwida- faszyzm zwalczamy, a oni tam winko i koniaczek?

– czytamy.

Niektórzy obracali się w swoim gronie, ot, kilkoro znajomych, inni chętnie rozmawiali z gośćmi z branży, acz z innej partii, jeszcze inni poznawali tych z zupełnie innych światów. Imprezowa norma? Giń, zarazo, z takimi normami!

– pisze Mazurek.

Czego chce Tusk?

Na sytuację związaną z urodzinami Roberta Mazurka zareagował Donald Tusk. Lider PO zawiesił Tomasza Siemoniaka i Borysa Budkę.

Czego chce Donald Tusk wymuszający zawieszenie partyjnych kolegów? Zemścić się za to, że sam nie został zaproszony? Rozumiem, że szukał pretekstu, by uderzyć w starą, partyjną gwardię, ale przecież nie każdy łapie takie niuanse, ludzie raczej rozumieją wszystko wprost

– przekonuje Mazurek.

mly/„PlusMinus”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł35 nowych zakażeń koronawirusem w Wielkopolsce, w całym kraju ponad 900. Zmarło 20 osób
Następny artykułDolnośląskie: wyprzedzał na podwójnej ciągłej, doprowadził do zderzenia i uciekł