„Pingwin” jest jednym z najlepszych seriali Max w ostatnich miesiącach. Kolejne materiały zza kulis pokazują, że twórcy przygotowali jeszcze kilka niespodzianek.
Jesienna ramówka Max jest niezwykle interesująca. Tylko w październiku entuzjaści seriali mogą sprawdzić nowe odcinki intrygującego „Stamtąd”, wystartował już nowy sezon „Franczyzy”, niebawem na platformie znajdzie się kontynuacja „Superman i Lois”. Nie jest jednak żadną tajemnicą, że obecny miesiąc stoi pod znakiem wielu oscarowych obrazów – już za kilka dni na serwisie zadebiutuje emocjonująca „Strefa interesów”. A to nie koniec niespodzianek.
HBO dzieli się najświeższymi materiałami zza kulis planu „Pingwina”. To niezwykle mocna nowość platformy Max, która obecnie jest polecana przez 94% recenzentów Rotten Tomatoes – a niewiele mniej użytkowników serwisu zachęca do seansu (89%).
Na widzów czeka już 4. odcinek „Pingwina”, w którym twórcy w głównej mierze skoncentrowali się na losach granej przez Cristin Milioti Sofii. Już od najmłodszych lat bohaterka musiała mierzyć się z traumatycznymi doświadczeniami, a pobyt w Szpitalu Stanowym Arkham tylko pogłębił jej problemy. Nie tylko specyficzna praca kamery, podkreślająca znaczące etapy w jej życiu, ale również takie szczegóły jak jej ubiór mają pokazywać jej stan psychiczny – Lauren LeFranc, showrunnerka serii, kładła szczególny nacisk na ukazanie złożoności tej postaci.
W przyszłym tygodniu zadebiutuje 5. serii. Już w pierwszych recenzjach „Pingwina” dziennikarze podkreślali, że kreacje Colina Farrella i Christin Milioti są znakomite i wpływają na jakość całego projektu. Subskrybenci Maxa naprawdę zainteresowali się nowością osadzoną w uniwersum Batmana – pierwszy odcinek obejrzało około 5,3 mln odbiorców.
Oglądaliście już „Pingwina”?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS