Urodził się w lipcu 1883 r. w rodzinie żydowskiego krawca z Dąbrowy Tarnowskiej jako drugi z sześciorga dzieci małżeństwa Fleischerów. Miał cztery lata, gdy ojciec zdecydował o porzuceniu kraju i wyjeździe za ocean. Ojciec, zdolny i wzięty krawiec, szybko odnalazł się w nowojorskiej socjecie. Warsztat krawiecki w końcu jednak upadł i nagle trzeba było odnaleźć się w skromnym lokum, w sercu biednego Brownsville na Brooklynie.
Ale Max Fleischer, chłopaczek, który lubił się uczyć, nie załamał rąk. W dzień roznosił gazety, wieczorami siedział z nosem w książkach. Uwielbiał rysować, wywalczył sobie miejsce w Art Students League w Nowym Jorku, a jednocześnie pobierał nauki w Szkole Mechaników i Kupców na Manhattanie. W Art Students League trafił pod skrzydła Johna Randolpha Braya, jednego z pionierów animacji, który jeszcze wiele razy pojawiał się w zawodowym życiu Fleischera.
Ambitny chłopak wymyślił sobie karierę w mediach: w „Brooklyn Daily Eagle” zaczynał jako chłopiec na posyłki, awansował na fotografa reportera, fotoedytora, by ostatecznie przekonać naczelnego, że jego talent jako rysownika z powodzeniem mógłby posłużyć gazecie. Od 1905 r. w gazecie zaczęły ukazywać się jego „paski”: proste opowiastki w formie zabawnych komiksów. W „Brooklyn Daily” długo nie zagrzał miejsca – żona, rodzina, własne marzenia sprawiły, że kilka razy zmieniał prace, ale na takie, które pozwalały mu cyzelować talent graficzny. Do Nowego Jorku wrócił przed wybuchem I wojny światowej jako dyrektor artystyczny magazynu „Popular Science” i człowiek opętany wizją przeniesienia komiksów na wielki ekran.
Betty Boop została jedną z ikon popkultury. Max Fleischer nijak nie mógł przypuszczać, że postać ta nie tylko będzie budzić kontrowersje, ale i stanie się przedmiotem politycznej debaty
Fot.: Getty Images
Pierwsze filmy, które dziś nazwalibyśmy animowanymi, trafiły do kin na pocz … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS