A A+ A++

34-letnia mieszkanka Dąbrowy Górniczej jest podejrzana o nieumyślne spowodowanie śmierci swojego trzymiesięcznego syna. Kobieta twierdzi, że przygniotła chłopczyka podczas snu. Była pijana.

Do tragedii doszło w środę w Dąbrowie Górniczej. 34-latka zadzwoniła wtedy pod numer alarmowy z informacją, że spała razem z trzymiesięcznym synem i kiedy się obudziła, on już nie oddychał. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon niemowlaka.

Kobieta podejrzana o nieumyślne spowodowanie śmierci synka

Matka chłopca powiedziała policjantom, że położyła się razem z synkiem i usnęła. – Musiałam go przygnieść w trakcie snu – twierdziła. W chwili zatrzymania była kompletnie pijana, trzeźwiała przez dwa dni.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMieszkańcy zorganizowali teatr i sami wystawili spektakl o historii miasteczka. Tak samo jak przed 98-laty
Następny artykułMałe ropuchy migrują po Sosnowcu. Najbardziej zagrożone są na Stawikach