Manchester United fatalnie rozpoczął nowy sezon Premier League. 20-krotni mistrzowie Anglii przegrali na własnym boisku z Brighton 1:2. Po tym spotkaniu sporo zastrzeżeń było m.in. do dwójki środkowych pomocników, Scotta McTominaya i Freda. Erik ten Hag mógł tylko utwierdzić się w przekonaniu, że drużyna potrzebuje nowego, klasowego zawodnika na tę pozycję. Dlatego też od początku pracy na Old Trafford starał się sprowadzić Frenkiego de Jonga z FC Barcelony.
Manchester United finalizuje transfer Adriena Rabiota. Muszą dogadać się z jego… matką
Holender nie zamierza jednak ruszać się z Katalonii i zablokował transfer. Dlatego też Manchester musiał rozważyć inne opcje. Ostatecznie zdecydowano się na Adriena Rabiota z Juventusu. United zaoferowało za 27-latka 18 milionów euro, a jego dotychczasowy klub zaakceptował tę kwotę. Transakcja jest bliska finalizacji i do ustalenia pozostały już tylko warunki umowy indywidualnej piłkarza. Angielskie media zwracają uwagę, że na drodze do finalizacji transferu jest jeszcze jedna przeszkoda. Nazywa się Veronique Rabiot.
Matka i jednocześnie agentka Adriena Rabiota, znana jest ze swojej nieustępliwości, jeśli chodzi o walkę o dobro swojego syna. “Jeden z najbardziej przerażających agentów w świecie piłki nożnej” – pisze “Daily Star”. Kobieta podobno stoi na drodze do sfinalizowania transferu i stawia Manchesterowi żądania. Odmówiła prowadzenia negocjacji przez pośredników i chce rozmawiać wyłącznie z dyrektorem sportowym Johnem Murtoughem.
“The Telegraph” podaje, że John Murtough zgodnie z oczekiwaniami Veronique Rabiot włączy się do rozmów i uda na spotkanie z nią. Zaznaczono, że jak na razie tylko Erik ten Hag szczegółowo przedstawił Adrienowi Rabiotowi, jak widzi jego rolę w drużynie.
Veronique Rabiot dba o interesy syna od 2007 roku, gdy jej mąż doznał udaru mózgu. Od tego czasu to ona zajmuje się karierą Adriena i ma na niego ogromny wpływ. Wiele razy dawała pokaz swojej nieustępliwości. Niejednokrotnie w dość kontrowersyjny sposób.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Gdy piłkarz miał 13 lat, został dostrzeżony przez skautów Manchesteru City i zaproszony do gry w tamtejszej akademii. Veronique Rabiot przeprowadziła się do Anglii razem z synem, ale już po pół roku nakazała mu opuszczenie klubu i wrócili do ojczyzny. – Wszystko szło dobrze, ale po sześciu miesiącach klub nie przestrzegał niektórych postanowień umowy, więc moja mama powiedziała stop i wróciliśmy do domu – powiedział po latach w jednym z wywiadów Rabiot.
W 2014 roku matka piłkarza wdała się natomiast w kłótnię z ówczesnym trenerem PSG Laurentem Blanciem, gdy ten zesłał jej syna do rezerw. Zaczekała na szkoleniowca na parkingu i powiedziała mu co myśli. Musiała interweniować ochrona. Z kolei podczas Euro 2020 natomiast pokłóciła się na trybunach z rodzinami Paula Pogby i Kyliana Mbappe, gdy krytykowały one zagrania jej syna.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS