“Dzieci i młodzież, które nie ukończyły 18. roku życia, nie będą mogły wyjść z domu bez opieki. Tylko obecność rodzica, opiekuna prawnego lub kogoś dorosłego usprawiedliwia ich obecność na ulicy” – to kolejne obostrzenie, które w związku z koronawirusem wprowadził we wtorek rząd.
Szymon, ojciec 14-letniej Ali, 11-letniego Tomka i nowo narodzonej Julki: – Żona kilka dni temu urodziła, a ja pracuję kilkaset kilometrów od domu, przyjeżdżam co dwa tygodnie. Czy rząd przyniesie mojej rodzinie bochenek chleba, kupi mleko i jajka, których zabraknie, skoro nie mogą po to wyjść moje dzieci?
Umowy wolontariackie między mamą a synem. “To się dzieje naprawdę”
Rodzice, którzy zgłaszają się do “Wyborczej”, są wściekli. Bo nowe przepisy po raz kolejny nie są dostosowane do realiów codziennego życia i wykluczają model inny niż mieszkający razem mama, tata i dzieci.
Dominika ma złamaną nogę. Od kilku tygodni nie może wychodzić z domu, więc po zakupy chodził jej 16-letni syn. Pani Weronika, która mieszka ze starszą matką, sama jest astmatykiem. Do tej pory lodówkę zapełniała 17-letnia córka. A teraz?
Wielu z nich myślało, że rząd, wprowadzając ograniczenie dla niepełnoletnich, zostawił furtkę. I że z domu kilkunastolatki mogą wyjść, kiedy załatwiają niezbędne sprawunki, do pracy czy na wolontariat. Do stowarzyszenia “SPA dla Mam”, które wspiera rodziny osób niepełnosprawnych w kilku miastach Polski, m.in. w Krakowie, zaczęli zgłaszać się rodzice z prośbą o pośrednictwo w podpisaniu umów wolontariackich. – Doszliśmy do sytuacji, w których dzieci są wolontariuszami w swoich własnych rodzinach. To absurdalne – mówi Olga Wojdyńska, jedna z koordynatorek stowarzyszenia.
Koronawirus. Czy niepełnoletni może dostać mandat za wyjście z domu?
Okazuje się jednak, że umowa wolontariacka nie pomoże. Przepisy bowiem sformułowane są tak, że niepełnoletni pod żadnym pozorem nie mogą wyjść z domu. Marcelina Fafara z Kancelarii Prawnej Konieczny, Wierzbicki w Krakowie tłumaczy: – Dziecko może wyjść z domu razem z opiekunem tylko aby pójść do pracy, na wolontariat czy załatwić niezbędne sprawy. Podczas kontroli policji wystarczy, że rodzic poinformuje o tym policjanta.
Taką interpretację przepisów potwierdza rzecznik Komendy Głównej Policji w Warszawie Mariusz Ciarka. – Dziecko poniżej 18. roku życia może wyjść z domu tylko w towarzystwie rodzica. Od tej zasady nie ma odstępstw – ucina.
Prawnik o nowych obostrzeniach: są niezgodne z konstytucją
Sprawę dla “Wyborczej” komentuje dr Mikołaj Małecki z Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego i Krakowskiego Instytutu Prawa Karnego: – Nie można wymagać od obywatela czegoś, co jest niemożliwie. Wiemy, że rząd zaostrzył przepisy, aby uniknąć skupisk. Ale teraz stoimy przed sytuacją, w której rodzic nie zawsze ma możliwość zapewnienia opieki nad niepełnoletnim, a ten musi się przemieścić, np. do lekarza. Czy rząd może wymagać, aby ludzie podporządkowali się prawu za wszelką cenę?
O ile policjant ukarze rodziców osoby niepełnoletniej mandatem, którego możemy nie przyjąć i odwołać się od niego sądownie, o tyle teraz karą pieniężną może też ukarać nas sanepid. A on nosi już rygor natychmiastowej wykonalności – podnosi dr Małecki. – Zakaz wychodzenia z domu osób niepełnoletnich nie dość, że jest niekonstytucyjny (wszak nie mamy w Polsce wprowadzonego stanu wyjątkowego), to nosi znamiona dyskryminacji. 15-latkowie odpowiadają przed sądem za popełnione przestępstwa. Ale zakazuje im się wyjścia z domu. To nielogiczne – podkreśla dr Małecki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS