fot. Dominik Smolarek | www.dominiksmolarek.pl
Mateusz Taciak (Voster-ATS Team) zakończył zawodową karierę kolarską.
35-letni zawodnik o podjęciu tej decyzji poinformował w komunikacie prasowym przesłanym przez polską ekipę kontynentalną.
Śmiało mogę powiedzieć, że była to jedna z najtrudniejszych decyzji w moim życiu. Myślę, że każdy sportowiec ma czasami gorsze momenty i ja również takie miewałem. Nie raz myślałem nawet o zakończeniu kariery. Jednak kiedy przychodzi ten moment na serio, to okazuje się to trudniejsze niż sobie wyobrażałem. Owszem, biłem się z myślami czy dobrze robię, ale potem uświadomiłem sobie, że pod koniec tego roku nie byłoby łatwiej, więc po co to odwlekać
– wyjaśnił.
Sezon 2020 w Polsce nie zdążył się jeszcze zacząć: pandemia wirusa SARS-Cov-2 zatrzymała organizację wiosennych wydarzeń sportowych. Polski Związek Kolarski i organizatorzy wyścigów mają nadzieję do organizowania wyścigów wrócić w sierpniu.
Taciak swoją decyzję umotywował troską nie tylko o siebie, ale i o zespół.
Pod koniec ubiegłego sezonu miałem problemy zdrowotne, ale po przerwie jesiennej czułem się już dużo lepiej i postanowiłem spróbować powalczyć jeszcze jeden sezon. Nie wiedziałem czy robię dobrze, ale tak planowałem i bardzo mi na tym zależało. Zmieniłem trochę perspektywę przez obecną sytuację. Dla mnie to znak, że jednak nie było mi dane. Znam swój organizm dość dobrze i wiem, że ten sezon dla mnie jest już stracony
– tłumaczył.
Zawsze byłem kolarzem, który do tej najlepszej dyspozycji dochodził startami, nawet przez miesiąc lub dłużej. Dopiero wtedy przychodziła oczekiwana forma, która pozwalała wygrywać. A więc wiem, że nawet jak sezon ruszy jeszcze w tym roku to będę miał zbyt mało czasu na to, by zrobić coś konkretnego dla mojego zespołu. Chcę być po prostu w porządku. Może dzięki temu będzie w teamie miejsce dla młodego, rozwijającego się zawodnika
– dodał.
Taciak przygodę z kolarstwem zaczynał w roku 1998 w barwach Stomilu Poznań, a następnie w szeregach organizowanego przez jego ojca, Roberta, klubu UKS Jedynka Kórnik. Stamtąd trafił do Francji, do francuskiej ekipy Etupes Le Doubs (), a potem do jeździł w Mrozie (2009-2010). Lata 2011 – 2018 spędził w barwach CCC Sprandi Polkowice, a ostatni sezon w Voster ATS Team.
Na polskim podwórku Taciak prezentował bardzo równy poziom w jeździe indywidualnej na czas: na koncie ma sześć brązowych medali mistrzostw Polski w tej konkurencji, a także kilka wyścigów etapowych: Dookoła Mazowsza (2012), Szlakiem Grodów Piastowskich (2014), Małopolski Wyścig Górski (2016) i Bałtyk-Karkonosze Tour (2016), a ostatnio Szlakiem Walk Majora Hubala (2018).
Na przestrzeni lat Taciak triumfował na pięciu odcinkach Bałtyk-Karkonosze Tour, cztery razy wygrywając czasówkę na Przełęcz Okraj i dwukrotnie stając na najwyższym stopniu podium wyścigu (2013 i 2016). Zajął też 3. miejsce w Tour of Qinghai Lake (2011) i wygrał Memoriał Andrzeja Trochanowskiego (2009). W sezonie 2019 na koncie zapisał pierwszy w karierze medal mistrzostw Polski w wyścigu ze startu wspólnego, w Ostródzie zdobywając brąz.
Z kolarstwem pozostanie związany, jak sam deklaruje, otrzymał już propozycję współpracy od ekipy Voster ATS i pracował będzie w jej sztabie szkoleniowym. Poza peletonem zajmował się też będzie działalnością biznesową.
Roweru całkowicie nie odstawię na pewno. Wiadomo, jeżdżę teraz mniej i dużo spokojniej, ale przestać zupełnie będzie ciężko robiąc to wcześniej przez 22 lata niemal codziennie. Zawsze chciałem by po karierze moje doświadczenie zostało przekazywane innym, dlatego rozpocząłem też współpracę z kolarzami-amatorami, by mogli trenować mądrze, efektywnie, podnosić swój poziom. To też sprawia, że na rowerze będę w dalszym ciągu jeździć
– powiedział.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS