Mateusz Morawiecki 9 grudnia będzie przebywał z wizytą we Włoszech. Szef polskiego rządu spotka się w Rzymie z premierem Mario Draghim. Dzień przed przybyciem na Półwysep Apeniński polski polityk udzielił wywiadu dziennikowi „La Repubblica”. Morawiecki stwierdził, że ws. Ukrainy Władimir Putin kieruje się starą zasadą „dziel i rządź”. – Chce podzielić Europę, bo tylko w ten sposób może realizować swoje interesy – zaczął polski premier.
Szef rządu dodał, że „w ciągu ostatnich 30 lat widmo konfliktu zbrojnego na wschodniej granicy Unii Europejskiej nigdy nie było tak realne”. Według Morawieckiego prezydent Rosji „wie, że jego władza zależy od cen gazu i robi wszystko, żeby Europa była zależna tylko od jego dostaw”. Stwierdził, że „Putin wybiera dziś konflikt, czym szkodzi swojemu narodowi”. Polski premier zaznaczył, że „czas na ustępstwo się skończył i potrzebne są surowe sankcje”.
Mateusz Morawiecki we Włoszech. Chce sankcji wobec Rosji
Morawiecki zgodził się z pomysłem, aby w ramach sankcji wykorzystać Nord Stream 2. Brak działań wymierzonych w stronę Rosji szef rządu uznał za „wyraz europejskiej słabości”. Według Morawieckiego gazociąg jest niebezpieczny, bo może uzależnić Europę od Kremla. Polski polityk wskazał, że „Białoruś jest najlepszym przykładem, do czego prowadzi taka sytuacja”.
Premier zabrał również głos ws. granicy polsko-białoruskiej. – Każde ustępstwo jest tylko zachętą do dalszych prowokacji. I nie muszę Włochom przypominać o skutkach kryzysu migracyjnego z 2015 r. – podkreślił. Morawiecki podsumował, że rosyjskie manipulacje cenami paliw i gazu dotkną wszystkich mieszkańców Europy.
Czytaj też:
Jak Biden z Putinem udali, że zapobiegli wojnie. „Rozmowa zgniłego z przymarzłym”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS