Mateusz Borek pracował przez lata w Telewizji Polsat (2000-2020), gdzie m.in. komentował mecze reprezentacji Polski czy spotkania na Euro 2008 i Euro 2016. Od marca 2020 roku dziennikarz jest współwłaścicielem Kanału Sportowego wraz z Michałem Polem, Krzysztofem Stanowskim i Tomaszem Smokowskim. Komentuje też mecze w Telewizji Polskiej i Viaplay oraz jest promotorem bokserskim.
Borek przyznał się do bardzo poważnego błędu. “W tej materii się pomyliłem”
Mateusz Borek rozmawiał z Bartkiem Ignacikiem w Canal+ Sport na temat dziennikarstwa czy zderzenia z internetem. Współwłaściciel Kanału Sportowego przyznał, że popełnił bardzo poważny błąd. – Przez moment wydawało mi się, że przechodząc z kontraktu telewizyjnego, kiedy opuszczałem Polsat, to powinienem być taki bardziej młodzieżowy i gdzieś zbliżyć się do tego młodszego widza w internecie. Wydaje mi się, że popełniłem kilka głupot, tzn. pozwoliłem sobie czasem na dwa wina na antenie albo przed anteną – rozpoczął.
– Może niepotrzebnie, nie w swoim stylu, rzuciłem na antenę dwa brzydkie słowa. Wydawało mi się, że będę taki bardziej trendy, młodzieżowy, bliżej tych ludzi. Ja w życiu wiele przeżyłem, nic mnie nie złamie. Ani 20 wpisów na Twitterze, ani pięć artykułów w jakichś śmiesznych gazetach branżowych, ani opinia tzw. pseudoautorytetów. Ja wiem, co potrafię i czego nie potrafię, w czym jestem trochę lepszy, w czym trochę gorszy, co mogłem zrobić dobrze, a co mogłem zrobić lepiej. Mam tego pełną świadomość. W tej materii się pomyliłem, popełniłem błąd – dodał Mateusz Borek.
Komentator TVP i Viaplay mówi po czasie, że mógł inaczej podejść do przejścia do internetu. – Mogłem starać się przejść do internetu bezboleśnie, ale jednak być człowiekiem zdystansowanym. Nie mówię, żeby się czasami nie otworzyć, żeby nie powiedzieć trzy słowa więcej, niż w telewizji. Teraz nie ma czegoś takiego, że ktoś przyjdzie do Ciebie i powie np. żeby nie mówić o aresztowaniu prezesa związku, bo mamy współpracę ze związkiem itp. Ja sobie nigdy na to nie chciałem pozwolić. Ale takie rzeczy się dzieją w niektórych telewizjach – podsumował Borek.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS