A A+ A++

Między prezydentem a PiS jest bardzo źle. Z Pałacu na Nowogrodzką płyną sygnały, że Andrzej Duda może poprzeć kogoś innego niż kandydat PiS w przyszłorocznych wyborach. A z Nowogrodzkiej do Pałacu płyną sygnały, że głowa państwa nie zyska na wojnie z prezesem.

To, że między Pałacem a Nowogrodzką jest źle, słychać w każdej niemal wypowiedzi szefa gabinetu Andrzeja Dudy. Marcin Mastalerek uwija się jak w ukropie. Krąży po mediach i wszędzie mówi mniej więcej to samo: Jarosław Kaczyński udaje, że nie przegrał, nie ma pomysłu na partyjną strategię, powinien iść na emeryturę, ale w partii nie ma nikogo, kto mógłby zająć jego miejsce. Oczywiście mówi to nie bez powodu.

Mastalerek ma rok. Tylko rok, żeby zrobić coś, czego nie udało się zrobić przez dziewięć lat: zbudować prezydenta i zrobić z niego lidera politycznego środowiska. Takiego, które mogłoby w sercach wyborców zastąpić PiS. A w planie minimum stać się na tyle silne, by PiS musiało z nim negocjować.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPostacie z gry Assassin's Creed trafią do karcianki Magic: The Gathering
Następny artykułWystawa Mirosława Lubarskiego – “Poza Ścieżkami: Bhutan, Iran i Sudan Południowy”