Zabijają drzewa za naszymi oknami – alarmują mieszkańcy dzielnicy Trzech Wieszczów. – I jeszcze twierdzą, że to cięcia pielęgnacyjne. Pomóżcie nam je uratować!
W dzielnicy Trzech Wieszczów poruszenie. Mieszkańcy przygotowali petycję w obronie rosnących na ich podwórkach drzew. Właśnie zbierają pod nią podpisy, boją się jednak, że zanim swoją petycję dostarczą do urzędu miasta, tegoroczna akcja “pielęgnacji” drzew już się zakończy.
– Patrzeć się na to nie da – mówi pani Grażyna z ul. Dunikowskiego. – Z dorodnego drzewa zostaje rozpaczliwy kikut. Tak się dzieje przy mojej ulicy, Dunikowskiego, przy Słowackiego, Korczaka, Sobieskiego, Ogińskiego. Co dwa lata tak je ogołacają, więc drzewa nie mają szans się porządnie odrodzić. To jest niezgodne z przepisami, bo ustawa o ochronie przyrody wyraźnie mówi, że podczas takich cięć wolno usunąć nie więcej niż 30 proc. korony drzewa, a tu się tnie, jak popadnie. Nie ma cienia, nie ma tlenu, nie ma ptaków, bo nie mają gdzie gniazdować.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS