Marzenia czy rewolucja? Słów kilka o grafice we współczesnych grach

Gry komputerowe mają już kilkadziesiąt lat, więc każdy jest w stanie stwierdzić jak długą drogę przebyła komputerowa grafika i jak coraz lepiej naśladuje prawdziwy świat. Oczywiście nie będziemy przywoływać tu Ponga czy znany z automatów z ekranem barwionym folią Space Invaders. Wystarczy przypomnieć sobie trójkątny biust pierwszej Lary Croft i porównać go z jej ostatnim wcieleniem. Przywołanie tej właśnie postaci jest jak najbardziej na miejscu, bo jako żywo pasuje ona kształtami do najnowszego i awangardowego dziecka Tesli – auta Cybertruck, które już stało się bohaterem memów.

Krok za krokiem

Kształt Cybertrucka graczom ewidentnie kojarzy się z zamierzchłą epoką. Ktoś nawet policzył, że model tego auta składa się z ok. 100 polygonów. Ta wartość budzi uśmiech politowania, bo współczesna grafika jest w stanie znacznie dokładniej naśladować rzeczywistość. Jednak jej rozwój nie jest liniowy, to raczej powolny wzrost z gwałtownymi skokami od czasu do czasu.

Pierwszym istotnym krokiem, poza oczywiście pojawieniem się akceleratorów 3D, było sprzętowe wspomaganie Transform & Lightning pokazane po raz pierwszy w karcie GeForce 256. Rozwiązanie to szybko stało się standardem. Dzisiaj kolejnym takim krokiem jest ray tracing. Nowych gier z obsługą tej technologii regularnie przybywa, np. wyczekiwany z wypiekami na twarzy Cyberpunk 2077 będzie wspierał ray tracing.

Pojawiają się remasterowane klasyki takie jak Minecraft. Minecraft RTX będzie darmowym dodatkiem/aktualizacją gry. Choć fabuła i mechanika gry nie ulegnie zmianie, to pierwsze screeny i filmy pokazują, że warstwa graficzna sprawi, że warto będzie na powrót usiąść do tego tytułu.

Plotka też głosi, że do adaptacji ray tracingu szykuje się także Blizzard planujący odświeżyć w ten sposób World of Warcraft.

Dodatkowo ray tracing ma zostać zaimplementowany w konsolach nowej generacji, co oznacza że produkujące je firmy uznały tę technologię za niezbędną. A to z kolei przesądza o tym, że RT nie jest efemerydą jak 3D i nie zniknie po jednym czy dwóch sezonach.

Co ray tracing daje w praktyce?

Stwierdzenie, że gry są ładniejsze to oczywista oczywistość, ale to tak jakby nic nie powiedzieć. To trzeba po prostu zobaczyć. Oczywiście na pierwszy rzut oka nic nadzwyczajnego nie widać, bo wszystko wygląda normalnie. I właśnie o tę normalność chodzi, o to aby grafika w grach wyglądała jak naturalny świat lub lepiej, a nie jak ubogi krewny.

Twórcy hitowej serii Call of Duty w najnowszej odsłonie Modern Warfare też postawili na ray tracing. I jak widać efekty są co najmniej imponujące.

Oczywiście nie wszystko jest takie różowe – do sprawnego działania ray tracingu niezbędne są wydajne karty graficzne. Sensownym rozwiązaniem oferującym najlepszy stosunek wydajności do ceny jest GeForce RTX 2060 SUPER. Nie jest to tania karta, ale i tutaj też można urwać nawet 300 zł wybierając model firmy Palit – o bardzo dobrej jakości, a praktycznie najniższej cenie. Teoretycznie RT działa też na kartach z serii GeForce GTX 16xx, choć tu nie ma już wsparcia sprzętowego, wiec wydajność jest znacząco niższa. Jeżeli jednak nie chcesz korzystać z ray tracingu a interesują cię rozwiązania opisane w następnym akapicie to możesz sięgnąć po aktualne hity cenowe – modele GTX 1650 SUPER i 1660 SUPER. I ponownie – decydując się na kartę marki Palit można zaoszczędzić do 150 zł w porównaniu do najdroższych modeli innych marek, a wydajność nie będzie niższa.

Ładne gry to już wszystko?

Jeżeli spojrzymy na to, co dostajemy razem ze sterownikami NVIDIA Game Ready to znajdziemy kilka interesujących funkcji. Gracze powinni zainteresować się aplikacją GeForce Experience – to narzędzie umożliwiające zoptymalizowanie ustawień gier pod kątem uzyskania jak najlepszego obrazu na posiadanej karcie graficznej. NVIDIA umieściła tam ciekawe funkcje Freestyle, Highlights i Ansel. Freestyle umożliwia dostosowanie wyglądu rozgrywki dzięki zastosowaniu w czasie rzeczywistym filtrów przetwarzania końcowego. Możesz skorzystać z filtra zmieniającego kolorystykę, bądź też zwiększając kontrast i jaskrawość kolorów. Highlights to z kolei łatwe nagrywanie filmów z gier, automatyczne rejestrowanie najlepszych osiągnięć i strumieniowanie.

Niezwykle ciekawym dodatkiem jest Ansel – technika wykonywania niezwykłych zrzutów ekranowych z gier – z możliwością dowolnego obracania kamery (zrzuty z perspektywy normalnie niedostępnej), tworzenia zrzutów sferycznych, gigapikselowych i przepuszczonych przez filtry, oraz w formacie RAW i OpenEXR. Mówiąc krótko – samemu takich zrzutów nie zrobisz, bo zwykły print screen zapisuje to co widać na ekranie, czyli już po przetworzeniu przez silnik graficzny. Ansel nie jest w ten sposób ograniczony, choć ta technologia musi być zaimplementowana przez twórców gry.

Natomiast ci, którzy nie tylko grają powinni zainstalować sterowniki Studio zoptymalizowane pod kątem wielu profesjonalnych aplikacji. Coraz więcej takich programów korzysta z mocy procesora graficznego RTX do przyspieszania obliczeń. Sterowniki Studio zawierają dodatkowe optymalizacje, dzięki czemu te aplikacje pracują z kartami NVIDIA GeForce najwydajniej jak się da. Lista wspieranych aplikacji stale wydłuża się, aktualną można znaleźć pod tym adresem.

Zbliża się czas świątecznych zakupów. Wiele osób kupi lub zażyczy sobie nową kartę graficzną lub cały komputer do gier. Wybierając podzespoły i model karty graficznej sprawdźmy czy obsługuje ona ray tracing. Szkoda byłoby przegapić rewolucję w obrazie, jest zbyt ładna.