Mary Komasa wzięła udział w środowym Strajku Kobiet. “Blokada Sejmu” to kolejny protest przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego ws. zaostrzenia prawa aborcyjnego w Polsce. Demonstracje zaczęły się na ulicy Wiejskiej, później przeniosły się w okolice centrum stolicy i zakończyły pod siedzibą TVP. To właśnie tam doszło do starć z policją.
Funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego. Ucierpiała liderka Strajku Kobiet Marta Lempart i posłanka Magdalena Biejat. – Próbowałam przez ostatnie 40 minut znaleźć dowódcę policji. Najpierw używają wobec nich gazu, a potem się dziwią, że tłum nie chce się rozejść – mówiła Biejat w rozmowie z reporterem WP Klaudiuszem Michalcem. – Policja idzie na konflikt. Jestem zszokowana, że tak się dzieje – zaznaczyła posłanka. Media obiegły zdjęcia funkcjonariuszy, którzy szarpią się z protestującymi.
Ten widok był szokujący dla Mary Komasy. – Nigdy nie płakałam w sprawie Polski! Dzisiaj jest ten dzień. Kiedy widzę, jak dostają gazem po oczach kobiety i mężczyźni broniący naszych praw! Kiedy widzę jak premier Polski grozi polexit, kiedy widzę policję, która traktuje kobiety jak kryminalistów! Jestem bezsilna! Serce mi pękło, Polsko! – napisała wokalistka na swoim profilu na Instagramie. Dodała też zdjęcie, na którym widać płacz i smutek.
Marta Lempart komentuje wyciek informacji na jej temat. “Nie mam szans na sprawiedliwość”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS