A A+ A++

Mary Jelkovsky od nastoletnich lat marzyła o perfekcyjnej figurze, do czego dążyła za wszelką cenę. Jak przyznała kilka lat temu magazynowy “Health” nie mogła patrzeć na rówieśniczki, które miały problemy z nadwagą. Jelkovsky często pojawiała się na różnych konkursach bikini fitness, gdzie prezentowała idealnie wyrzeźbione ciało. Teraz nakłania inne kobiety do akceptacji siebie.

Mary Jelkovsky po walce z zaburzeniami odżywiania postanowiła zrezygnować z katuszy na siłowni czy fitnessie. Przestała na siłę dążyć do perfekcyjnej sylwetki i w krótkim czasie znacznie przytyła. Była kulturystka w końcu zaakceptowała siebie i zdecydowała się na propagowanie ciałopozytywności.

Jelkovsky jest aktywna na Instagramie, gdzie regularnie zamieszcza posty i zdjęcia pokazujące jej obecny wygląd. Przekonuje, że krągłości oraz nieidealne ciało są powodem do dumy, a nie przyczynkiem do krytykowania siebie i swojego wyglądu. Jak wyznała pod jednym ze swoich postów:

“Ponieważ czasem przybranie na wadze oznacza polepszenie życia. A ja właśnie wybrałam życie. Nigdy nie myślałam, że to możliwe, ale teraz jestem bardzo dumna z samej siebie” – dodała na Instagramie.

W jednym z postów z końca 2020 roku Jelkovsky przekonuje, że mimo potknięć i częstych momentów załamania, osiągnęła swój cel i dopiero teraz, gdy odpuściła radykalne treningi, czuje się doskonale. Jej profil obserwuje prawie 300 tysięcy osób, a zamieszczane przez nią zdjęcia są zawsze komplementowane, zwłaszcza przez kobiety, które dziękują Jelkovsky, że promuje ciałopozytywność.

Prof. Dudek o szczepieniach polityków: Nie powinniśmy uprawiać żadnej hipokryzji

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKatalog dobrych praktyk w udzielaniu nieodpłatnej pomocy osobom ze szczególnymi potrzebami
Następny artykuł„Będę walczyć o moje życie i o moje dzieci, pomimo tego, co mówią o mnie ludzie”