Lena Gontarek: Kiedy był pan dzieckiem, w Afganistanie władzę sprawowali talibowie. Co pan pamięta ze tego okresu?
Maruf Ayoubi: Każdy, kto to przeżył, na zawsze zapamięta ich brutalność. To był koszmar. Prawdziwy terror. Karą za łagodne przewinienie, np. drobną kradzież, było obcięcie dłoni. Mam w głowie takie obrazy, które szczególnie utkwiły mi w pamięci – jak talibowie wieszają publicznie w parku pięć osób. Oprócz mnie patrzyło na to jakieś tysiąc osób z mojego miasta. Ja miałem wtedy kilkanaście lat. Wydawało mi się wtedy, że skoro tak z nimi postąpiono, to musieli sobie na to zasłużyć. Ale potem przez pół roku śniły mi się koszmary, nie mogłem zasnąć sam. Widziałem też, jak talibowie na oczach ludzi zastrzelili kobietę, którą podejrzewali o związek z mężczyzną bez ślubu. Trudno takie rzeczy wyrzucić z pamięci.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS