A A+ A++

Martyna Wojciechowska słynie z zamiłowania do ekstremalnych sportów i przekraczania kolejnych granic, które dla większości ludzi są nie do osiągnięcia. Kosztuje to gwiazdę sporo wysiłku, co nie pozostało też bez wpływu na jej organizm. Z pewnymi problemami będzie już musiała zmagać się do końca życia. Konieczna była pomoc specjalistów…

Martyna Wojciechowska zyskała ogromną popularność dzięki Edwardowi Miszczakowi, który zatrudnił ją w TVN. 

Zaczynała od współprowadzenia hitowego “Big Brothera”, który stał się trampoliną dla jej kariery telewizyjnej. 

Od wielu lat ma ugruntowaną pozycję w mediach, choć po ostatnich zmianach w TVN, usunęła się nieco w cień.

Niedawno ogłosiła, że jej program “Kobieta na krańcu świata” będzie miał przerwę w emisji, co tłumaczyła brakiem czasu i chęcią zajęcia się innymi projektami. 

Plotkowano jednak, że miało to głównie związek z objęciem przez Lidkę Kazen miejsca po Miszczaku. Kobieta jest bowiem przyjaciółką Przemka Kossakowskiego i to ona stanęła w jego obronie po głośnym rozstaniu z Martyną. 

Wojciechowska pod stałą opieką specjalistów

Wojciechowska przez te wszystkie lata brała udział w wielu ekstremalnych wyprawach. Podczas niektórych z nich doszło do poważnych wypadków. 

Do najpoważniejszego doszło podczas pobytu na Islandii, gdzie zginął jej operator Rafał Łuszkiewicz, a ona sama miała złamany kręgosłup. 

Doświadczyła też choroby tropikalnej czy odmrożeń podczas zdobywania najwyższych szczytów świata. 

To wszystko mocno odbiło się na jej stanie zdrowia. Jak przyznała ostatnio w rozmowie z “Faktem”, już do końca życia będzie musiała być pod opieką specjalistów. 

“Dla mnie rehabilitacja to jest część mojego życia. Ja po prostu wiem, że muszę to robić na stałe, to nie jest coś z doskoku. Tylko przekonałam się, że jeśli na stałe dbam o formę, trenuje, spotykam się z fizjoterapeutą i utrzymuje ten mój organizm w dobrej formie, to jestem w dobrej formie” – przyznał szczerze Wojciechowska.

Zobacz też:

Martyna Wojciechowska odczuwa skutki szalejącej inflacji. “Podróże zejdą na dalszy plan”

Życiowe tragedie Martyny Wojciechowskiej. Oto przez co przeszła podróżniczka

Martyna Wojciechowska o tym, czy jeszcze się zakocha. Padły wymowne słowa

pomponik.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł18-latek skatowany we Wrocławiu. Zatrzymany jeden ze sprawców pobicia
Następny artykułZamek w Baranowie Sandomierskim zaprasza na jesienne spacery w parku